Tuż po pojmaniu Nadii Savchenko, trzy lata temu, jej sprawą zainteresowała się tylko Fundacja Otwarty Dialog, która opłaciła jej prawników. Dziś o żołnierce mówi cały świat – informuje portal Onet.pl i dodaje, że ODF stworzyło „Listę Savchenko”, która może przyczynić się do uwolnienia Ukrainki.