Na Ukrainie obserwuje się niebezpieczną tendencję do wycofywania się z ogłoszonego na Majdanie hasła „prawa człowieka przede wszystkim”. Była o tym mowa na konferencji prasowej w ramach Agendy Praw Człowieka „Trzy lata po Majdanie: sygnały ostrzegawcze dla praw człowieka”, która odbyła się 18 lipca 2017 roku w ukraińskim Medialnym Centrum Kryzysowym.
W zeszłym tygodniu posłowie próbowali przeforsować w Parlamencie szereg represyjnych norm, m.in. projekty ustaw nr 6674 i 6675, które są jawnym atakiem na wolność zgromadzeń oraz projekt ustawy nr 6688, w którym proponuje się umożliwienie służbom specjalnym zablokowania dostępu do zasobów informacyjnych bez decyzji sądu. W dniu 13 lipca Parlament uchwalił nową wersję ustawy „O Trybunale Konstytucyjnym Ukrainy”. Nowa wersja ustawy pozostawiła Trybunał Konstytucyjny pod faktyczną kontrolą Prezydenta i zniweczyła wszystkie osiągnięcia na drodze do zreformowania tego ważnego ogniwa wymiaru sprawiedliwości.
„Władze ukraińskie coraz częściej wykorzystują retorykę walki z rosyjską agresją zbrojną do potajemnego atakowania swobód obywatelskich. Niestety, takie działania są wspierane przez część społeczeństwa. Ale nie ma najmniejszego sensu zmieniać się w autorytarną Rosję po to, aby wygrać wojnę. Jeśli ta tendencja się utrzyma, może pojawić się kwestia zawieszenia ruchu bezwizowego – jedynego znaczącego pozytywnego osiągnięcia w tym roku” – stwierdziła Oleksandra Matviychuk, prezes Centrum Wolności Obywatelskich.
Ponadto posłowie próbowali przeprowadzić procedurę głosowania jawnego przy wyborze kandydatów na stanowisko Pełnomocnika Rady Najwyższej Ukrainy, która z nieznanych przyczyn była rozpatrywana w ramach projektu ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym Ukrainy. Głosowanie jawne znacznie ułatwiłoby przewodniczącym frakcji kontrolowanie posłów w celu wdrożenia osiągniętych porozumień politycznych. Podważyłoby to jednak niezależność i bezstronność nowo wybranego pełnomocnika w stosunku do sił politycznych, które lobbowały na rzecz jego wyboru. Nie obyło się bez sfałszowania uchwalonego projektu ustawy, dlatego też nadal nie jest jasne, która wersja zostanie przesłana do podpisania Prezydentowi Ukrainy.
“Z naszym parlamentem jest jak z małym dzieckiem. Wystarczy odwrócić się do niego plecami – to albo palce włoży do kontaktu, albo telefon wrzuci do toalety. A potem: „To samo się tak stało”, komentuje sytuację Arkadiy Bushchenko, dyrektor wykonawczy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka w Ukrainie.
Oksana Pokalchuk, dyrektor Amnesty International w Ukrainie, zgadza się z tą oceną i podkreśla, że zeszłotygodniowe wydarzenia są bezpośrednim odzwierciedleniem niebezpiecznego trendu, który od dawna znajduje się w centrum uwagi organizacji międzynarodowych:
„W miarę jak zmniejsza się międzynarodowa presja na urzędników ukraińskich, pogarsza się sytuacja w zakresie przestrzegania praw człowieka w naszym kraju. Ruchy prawicowe i Kościół starają się pozyskać opinię publiczną i narzucić praktyki podobne do tych stosowanych w Rosji. Ze swojej strony rząd, zasłaniając się argumentami „bezpieczeństwa narodowego”, próbuje nieproporcjonalnie ograniczyć prawa i swobody obywateli. Te niezwykle niepokojące tendencje stanowią realne zagrożenie dla ukraińskiego społeczeństwa i praw, które udało się obronić na Majdanie”, powiedziała.
Na konferencji prasowej została po raz pierwszy ogłoszona pisemna deklaracja ponad dwudziestu członków Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy z dnia 29.06.2017 r. Autorzy deklaracji zauważyli, że wskaźniki reform w Ukrainie stopniowo spadają i wezwali władze ukraińskie do zaprzestania prześladowań politycznych organizacji reformatorskich, m.in. antykorupcyjnej organizacji „Centrum Zwalczania Korupcji” oraz dziennikarzy śledczych.
„W obronie ukraińskich reformatorów – przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, polityków i uriadników – wystąpili posłowie 15 krajów Rady Europy. Każdy z nich bardzo dobrze zna sytuację w Ukrainie, ponieważ stale pomaga Ukrainie bronić swojego stanowiska w sprawie Rosji lub uwalniać więźniów Kremla. Dlatego też właśnie ich głos jest szczególnie ważnym przesłaniem dla obecnych władz i nikt nie będzie tolerował prześladowań politycznych” – stwierdziła Lyudmyla Kozlovska, Prezes Fundacji Otwarty Dialog’.
W celu uzyskania bardziej szczegółowych informacji, prosimy o kontakt z Mariną Lilichenko, Centrum Wolności Obywatelskich +380668183510, [email protected].
Źródło: global-ukraine.com