Prezes Fundacji Otwarty Dialog w dniu 24.10.2017 w telewizji Hromadske mówiła o tym, jak międzynarodowy system wymiany informacji o przestępcach stał się mechanizmem represyjnym i jak kraje autorytarne coraz częściej wykorzystują Interpol do własnych celów.
Lyudmyla Kozlovska wyjaśniła, jak działa Interpol, i jak ważny był jego pierwotny cel – zatrzymywanie międzynarodowych przestępców, w szczególności terrorystów. Niestety, wiele państw autorytarnych, takich jak Kazachstan, Rosja czy Mołdawia, wykorzystuje obecnie jego mechanizmy do zatrzymywania opozycyjnych dziennikarzy, działaczy lub innych przeciwników reżimu.
„Obecnie nie ma mechanizmu ostrzegającego i skutecznie filtrującego motywowane politycznie lub militarnie tzw. „czerwone powiadomienia”. Ponieważ główny organ, odpowiedzialny za sprawdzanie wszystkich wniosków – Komisja Kontroli Kartotek Interpolu – nie jest w stanie przetworzyć tak dużej ich liczby, to większość wymienionych osób ma problem z automatycznym włączeniem do systemu Interpolu. „W każdej chwili możesz zostać aresztowany … A procedura usunięcia z listy ciągnie się latami” – wyjaśnia Lyudmyla Kozlovska.
„W ciągu ostatnich 5 lat zaobserwowaliśmy znaczny wzrost nadużyć ze strony krajów autorytarnych … Istnieją nawet statystyki – jeśli weźmiemy pod uwagę ogólne wykorzystanie mechanizmów Interpolu w latach 2005-2006, kiedy zarejestrowano ok. 1000 wniosków, i porównamy z 2016 rokiem, to zobaczymy, że ich liczba wzrosła do 13 tysięcy. Jaki procent z tych 13 tysięcy jest motywowany politycznie – tego nie wiemy” – mówi Prezes ODF.
Dlatego Fundacja Otwarty Dialog jest zaangażowana w reformę Interpolu od ponad 4 lat, a dzięki wsparciu prawników, obrońców praw człowieka i deputowanych z różnych krajów europejskich udało się jej osiągnąć znaczące rezultaty na tym polu.
Źródło: hromadskeTV