Nałożone na Federację Rosyjską przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) sankcje nie zostaną zniesione. 9 października projekt rezolucji, który miał stworzyć warunki sprzyjające powrotowi Rosji do tej instytucji, został odrzucony. To efekt kampanii #SaveCouncilEurope, w której udział wzięli politycy, intelektualiści i NGOsy z całej Europy, w tym Fundacja Otwarty Dialog.
Kampania obejmowała m.in. list otwarty nawołujący do „ratowania Rady Europy”, w którym sygnatariusze – posłowie do PE, politycy, aktywiści (w tym ODF) i intelektualiści z całej Europy przekonywali, że przypadku wprowadzenia zmian do obecnych przepisów dotyczących sankcji w przyszłości praktycznie niemożliwe będzie nałożenie sankcji na jakiekolwiek państwo członkowskie. Dodatkowo, w ramach kampanii #SaveCouncilEurope za pośrednictwem mediów społecznościowych internauci zwracali się do delegatów Zgromadzenia ze swojego kraju z prośbą o zagłosowanie przeciwko zdjęciu sankcji PACE na Rosję. Wstrząsające zdjęcia ukazujące umierającego w rosyjskim łagrze ukraińskiego reżysera Olega Sentsova czy płonącego wraku malezyjskiego samolotu, opatrzone podpisem „PACE jest krok od zniesienia sankcji na Rosję” okrążyły internet.
Prezes Fundacji Otwarty Dialog Lyudmyla Kozlovska poruszyła tę kwestię 8 października br. na wydarzeniu towarzyszącym Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, przypominając kilka znaczących faktów:
“- Rosja dzieli Europę oraz ingeruje w sprawy wewnętrzne innych krajów poprzez dezinformację, ataki cybernetyczne i stosowanie broni chemicznej na ich terytoriach;
– Rosja ignoruje obowiązek wdrożenia sześciu rezolucji dotyczących rozpoczętej przez nią wojny przeciwko Ukrainie;
– Rosja okupuje i militaryzuje Krym;
– Rosja nadal łamie prawa człowieka i ponosi odpowiedzialność za zbrodnie wojenne w Donbasie;
– Rosja nadal prześladuje Tatarów krymskich;
– Rosja przetrzymuje co najmniej 70 ukraińskich więźniów politycznych i co najmniej 100 więźniów w okupowanym Donbasie, podczas gdy Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy jest zaledwie o krok od zniesienia sankcji wobec niej. Nie możemy do tego dopuścić” – apelowała.
Przypomnijmy, po rosyjskiej aneksji należącego do Ukrainy Krymu w 2014 roku Rosji odebrano prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Od tamtego czasu rosyjska delegacja na znak protestu nie uczestniczy w posiedzeniach tego gremium oraz zawiesiła płacenie składek na Radę Europy. Jednakże co jakiś czas powraca kwestia umożliwienia powrotu przedstawicielom łamiącej prawo międzynarodowe Rosji w szeregi PACE.
Jeszcze w 2015 roku Prezes Fundacji Otwarty Dialog Lyudmyla Kozlovska wraz z adwokatem Markiem Feyginem apelowała o wykluczenie rosyjskiej delegacji z Rady Europy i nałożenie kolejnych sankcji w związku z bezprawnym więzieniem ukraińskiej pilotki Nadii Savchenko na terytorium FR. “Rosja wykorzystuje swój mandat w PACE, by uniknąć odpowiedzialności i sankcji nałożonych przez Unię Europejską, Stany Zjednoczone czy Kanadę na swoich delegatów, i jednocześnie by utwierdzić wszystkich w przekonaniu, że Unia popiera jej działania na wschodzie Ukrainy” – argumentowała Prezes ODF podczas styczniowego posiedzenia Zgromadzenia w Strasburgu:
Zobacz:
- Lyudmyla Kozlovska o kulisach uchwalania rezolucji PACE pozbawiającej Rosji prawa głosu
- Apele ukraińskich obrońców praw człowieka zostały uwzględnione w rezolucji PACE
Temat przywrócenia Rosji praw w PACE powrócił pod koniec ubiegłego roku. Wówczas 40 ukraińskich organizacji pozarządowych, a także Fundacja Otwarty Dialog, wystosowało oświadczenie do Rady Europy: „W ostatnich latach Rada Europy uchwaliła szereg rezolucji z powodu nielegalnej okupacji Krymu oraz rozpoczęcia przez Rosję wojny hybrydowej na Donbasie. Rada Europy wzywała Rosję do uwolnienia więźniów politycznych, zaprzestania prześladowań narodu krymskotatarskiego, wywiązania się z porozumień mińskich. Rosja wyraźnie ignoruje te apele” – pisali wówczas ukraińscy działacze. Ich apel spotkał się z pozytywną odpowiedzią i rosyjskiej delegacji znów uniemożliwiono powrót do Rady Europy.
Po sukcesie ostatniej kampanii wszystkim zaangażowanym, w tym Lyudmyle Kozlovskiej, podziękował Ambasador Ukrainy przy Radzie Europy Dmytro Kuleba. Z kolei Przewodniczący Rady Fundacji Otwarty Dialog Bartosz Kramek, dziękując za wspólną pracę ukraińskim działaczom, wyraźnie zaznaczył, że zwycięstwo jest tymczasowe – sprawa może zostać ponownie włączona do porządku obrad na sesji plenarnej Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w styczniu następnego roku.
Czytaj również: