4 lipca w siedzibie Rady Europy w Strasbourgu odbyła się debata z udziałem polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, podczas której z ust europarlamentarzystów padły zarzuty dotyczące łamania prawa w Polsce na różnych polach, głównie wymiaru sprawiedliwości. Wpływ na postawę europosłów miała wizyta polskiej opozycji w RE, która za sprawą Fundacji Otwarty Dialog odbyła się tydzień wcześniej.
Jak podaje portal „Skwer Wolności”, Europarlamentarzyści byli doskonale zorientowani w sprawach dziejących się nad Wisłą. (…) Ponad tydzień temu za sprawą Fundacji „Otwarty Dialog” Julie Walecka, reprezentantka Przystani „OKO”, Arek Szczurek, OSA, Obywatele RP i Bartosz Kramek z Fundacji Otwarty Dialog zostali zaproszeni do Strasburga. Podczas rozmów w kuluarach w trakcie posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego RE opowiadali o tym, jak łamana jest praworządność. Niemcy, Irlandia, Austria, Islandia, Grecja, Finlandia, Szwecja, Wielka Brytania, Francja, Holandia, Ukraina, Belgia i Dania – z przedstawicielami tych krajów spotkali się w siedzibie Rady Europy.
Autorka artykułu, Anna Drysińska, uważa, że podczas kameralnych spotkań w czasie wizyty w Radzie Europy można więcej przekazać niż na sali plenarnej. Dlatego też przedstawiciele polskiej opozycji starali się przekazać maksimum wiedzy o sytuacji w Polsce, łamaniu Konstytucji i działaniach obrońców rządów prawa. Julie Walecka relacjonuje, że wielu z rozmówców było zaskoczonych słysząc, ile grup organizuje protesty na ulicach, i że wbrew oficjalnej propagandzie, sprawy związane z rządami prawa są niezwykle istotne dla Polaków. – Słuchali nas z uwagą, czasami reagowali emocjonalnie, kiedy mówiliśmy o represjach wobec demonstrantów czy sędziów – opowiada Walecka.
Źródło: skwerwolności.eu