Natalia Ulasik to 62-letnia działaczka obywatelska i blogerka z Zhezkazgan. Sprawa Ulasik stanowi kolejny przykład stosowania przez władze „psychiatrii represyjnej” wobec swoich przeciwników.
Na łamach serwisów społecznościowych Ulasik pisała o problemach społecznych i krytykowała lokalne władze, w efekcie czego, na wniosek byłego męża, została oskarżona o „zniesławienie”.
Funkcjonariusze policji zmusili Ulasik do poddania się badaniu psychiatrycznemu, w wyniku którego zdiagnozowano u niej „chroniczne zaburzenie urojeniowe”. W październiku 2016 r. sąd przymusowo umieścił ją w Republikańskim Szpitalu Psychiatrycznym – najcięższym tego typu zakładzie w kraju, gdzie przetrzymywani są niebezpieczni przestępcy. Jak podaje Ulasik, w szpitalu zmuszano ją do zażywania leków, które doprowadziły do pogorszenia stanu jej zdrowia.
W lipcu 2017 r. lekarze szpitala psychiatrycznego uznali, że nie ma potrzeby poddawania Ulasik obowiązkowemu leczeniu, jednak sąd uznał ich wnioski za „nieprzekonujące” i określił Ulasik mianem „niebezpiecznej dla społeczeństwa”.
Przedstawiciele organizacji międzynarodowych wyrazili swoje zaniepokojenie losem Ulasik, w efekcie czego w styczniu 2018 r. kazachskie władze zezwoliły na umieszczenie jej w szpitalu psychiatrycznym o mniej zaostrzonym rygorze, zlokalizowanym bliżej jej miejsca zamieszkania. Mimo to władze ignorują apele obrońców praw człowieka o uwolnienie Ulasik.
Czytaj historie pozostałych osób represjonowanych w Kazachstanie: