„W jednym z wywiadów mołdawski oligarcha-monopolista Vladimir Plahotniuc nazwał Petra Poroshenkę swoim bliskim przyjacielem. Ciepłe relacje między ukraińskim a mołdawskim oligarchą mają kontekst symboliczny w sensie podobnej trajektorii ruchu obu państw” – pisze Viktoria Voytsitska, ukraińska deputowana z ramienia partii Samopomich w artykule, który ukazał się 28 lipca na stronie tygodnika Novoe Vremya.
Jak twierdzi Voytsitska, Vladimir Plahotniuc ma w Mołdawii niekontrolowany i nieograniczony wpływ. Powołuje się przy tym na raport Fundacji Otwarty Dialog, zatytułowany „Zawłaszczone państwo: Politycznie motywowane prześladowania w Mołdawii i uzurpacja władzy przez Vladimira Plahotniuca”, w którym analitycy Fundacji podają, że oligarcha ma w ręku 70% rynku telewizyjnego Mołdawii, aktywa jego firmy szacuje się na 2-2,5 mld USD, co stanowi około 30% PKB Mołdawii, a jako szef Demokratycznej Partii Mołdawii należy on do koalicji rządzącej i kontroluje wszystkie kluczowe decyzje ustawodawcze w państwie. „Jak podkreślono w raporcie, międzynarodowi eksperci i dziennikarze neijednokrotnie podkreślali, że partia obecnego prezydenta Mołdawii Dodona jest w pełni zależna od Vladimira Plahotniuca” – zaznacza deputowana.
Przytacza ona także przykłady prześladowań oponentów oligarchy – Any Ursachi i Alexandru Machedona. Tego ostatniego mołdawski klan prześladuje, wykorzystując kontakty w obwodzie odeskim na Ukrainie. To właśnie tam Machedon został bezpodstawnie oskarżony o zgwałcenie dziecka. „Na oficjalne zapytania Fundacji Otwarty Dialog, odeski oddział policji odmówił ujawnienia szczegółów sprawy oraz proceduralnego statusu dochodzenia. Jednocześnie administracja śledcza obwodu odeskiego poinformowała, że sprawa Machedona jest pod kontrolą Prokuratury Generalnej Ukrainy, która jest narzędziem politycznego wpływu Petra Poroshenki” – czytamy na stronie.
Źródło: nv.ua