Balli Marzec skierowała w ostatnim czasie do ODF i posłów, z którymi spotkaliśmy się podczas tygodnia strasburskiego w lutym 2017 r., email o temacie “Prawdziwa opozycja nie ma nic wspólnego z Ablyazovem”. W swoim emailu Marzec zakwestionowała kontekst polityczny sprawy dotyczącej Mukhtara Ablyazova i BTA Banku twierdząc, że Ablyazov przekupił polityków i dziennikarzy za pośrednictwem swoich „najemników”, aby popierali jego sprawę. Stwierdziła także, iż Ablyazova nie należy uważać za „dysydenta” ale za „oszusta”, który wykorzystał „$6 mld skradzionych narodowi kazachskiemu” aby zatrudnić organizacje pozarządowe oraz media do przedstawiania jego sprawy jako kontrowersji politycznej zainicjowanej przez reżim Nazarbayeva. W emailu tym wskazywano także na inne domniemane niejasności dotyczące działania Ablyazova i jego współpracowników, nie podając jednakże żadnych wiarygodnych źródeł ani podstaw tych twierdzeń.
W związku z oczerniającymi oskarżeniami wysuniętymi przez Marzec i kierowanymi m.in. wobec Fundacji, chciałabym wyjaśnić nasze stanowisko w tej kwestii.
Po pierwsze, sprawozdania finansowe i merytoryczne z działalności Fundacji i jej przychodów są publicznie dostępne na naszej stronie internetowej. Sprawozdania budżetowe Fundacji są okresowo składane w organach podatkowych i Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej całkowicie zgodnie z właściwymi przepisami.
Po drugie, bezzasadne zarzuty bycia „najemnikami” Ablyazova są po prostu częścią szerszej oczerniającej kampanii, która wyrządziła szkodę dotychczasowej niezależności i wizerunkowi Fundacji. Na podstawie tych nieobiektywnych przekonań Fundacja wielokroć traciła możliwości współpracy i finansowania. Fundacja padła ofiarą licznych oczerniających ataków propagandowych i otwartych pogróżek z powodu jej kampanii w obronie demokracji, praworządności i praw człowieka w Kazachstanie, Rosji i na Ukrainie (prosimy zapoznać się z naszymi oświadczeniami w tej sprawie: “Oświadczenie Fundacji w związku z publikacją “Wprost”” i “Stanowisko Fundacji Otwarty Dialog w związku z anonimowym opracowaniem pn. «8 rzeczy, które warto wiedzieć o Fundacji Otwarty Dialog»“).
Balli Marzec od kilku lat w sposób znaczący uczestniczy w tych dążeniach. W dniu 6 października 2016 r., ODF zawarła ugodę z „Wprost” w sprawie wszczętej z powództwa ODF przeciwko temu tygodnikowi w związku z publikacją w lutym 2014 r. materiału dotyczącego domniemanych powiązań Fundacji z ‘oligarchą z Kazachstanu’ (Ablyazovem). Jak ustalono w postępowaniu poprzedzającym proces, Marzec nie tylko otwarcie i szeroko oczerniała Fundację za pośrednictwem Internetu, ale była także jednym z głównych źródeł materiałów do tego artykułu. Na inne źródła składały się notatki opracowane przez rosyjskie i ukraińskie służby wywiadowcze za rządów Yanukovycha. Adwokat prowadzący sprawę, Wojciech Mądrzycki, potwierdził, że strony zaniechały procesu a tygodnik opublikował sprostowanie:
Jednakże Marzec nie ustaje w bezzasadnych oskarżeniach, a nawet twierdzi, że «została zaatakowana» przez Lyudmylę Kozlovską, Prezesa ODF i jej współpracownika Bartosza Kramka w Warszawie. Naturalnym jest stwierdzenie, że nigdy nie uczestniczyliśmy w takich działaniach. Kiedy sprawa została umorzona przez organy śledcze i sądowe jako bezpodstawna, Balli Marzec odpowiedziała oskarżając ich, że są ‘agentami Ablyazova’.
Marzec znana jest w Polsce jako osoba, która uporczywie stara się zwrócić uwagę na siebie i swoją rzekomo jedynie prawdziwą działalność opozycyjną oraz wykorzystuje przeprowadzanie głośnych akcji, takich jak strajki głodowe, ogłaszanie kandydowania na urząd Prezydenta Polski, poważne pobicie przez polską policję, fake news i innego rodzaju nieprawdziwe informacje. Nierzadko zdarza się, że Marzec otwarcie obraża i oskarża publicznie innych (w tym prominentnych polityków i urzędników organów państwowych różnych krajów) o to, że są najemnikami, złodziejami, fałszywą opozycją, że są opłacani przez Ablyazova, itp. O niektórych z jej wyżej wspomnianych działań za pośrednictwem stron internetowych i mediów społecznościowych można przeczytać na stronie internetowej Stowarzyszenia Wspólnota Kazachska i poniżej:
Jak widać, jednym z głównych kanałów takich przekazów były oficjalne strony internetowe Marzec oraz profile w mediach społecznościowych, przy czym mnóstwo takich wiadomości można było znaleźć także na innych stronach Balli Marzec i Stowarzyszenia Wspólnota Kazachska czy na jej stronie na twitterze.
Wreszcie, Fundacja nie wyraża zaniepokojenia prawdziwością oskarżeń stawianych Ablyazovowi, ale kwestiami nadużycia wymiaru sprawiedliwości oraz metodami, za pomocą których Kazachstan ściga krytyków reżimu Nazarbayeva. Nasze ustalone cele statutowe to promowanie poszanowania dla praw podstawowych w regionie post-sowieckim, a także prawa do uczciwego procesu oraz dostępu do wymiaru sprawiedliwości w tych krajach. Jak dotąd Fundacja wspierała i spotykała się z różnymi partiami opozycyjnymi, przedstawicielami administracji rządowej, organizacji pozarządowych i mass-mediami w Kazachstanie, niekoniecznie powiązanymi z działalnością Ablyazova. Nasze zaangażowanie w sprawę Ablyazova służy jedynie zapewnieniu mu uczciwego procesu.