16 marca br., z okazji 3. rocznicy okupacji Krymu, Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał Federację Rosyjską do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia ukraińskich więźniów politycznych oraz potępił prześladowania mieszkańców Krymu, sprzeciwiających się aneksji. O znaczeniu tego dokumentu w wywiadzie dla Polskiego Radia Lublin mówił Andriy Tsyaputa z Fundacji Otwarty Dialog.
„To bez wątpienia ważny gest [Parlamentu Europejskiego – przyp. red.], natomiast nie jest to pierwsza rezolucja dotycząca Krymu. Już na początku lutego została przyjęta pierwsza tegoroczna rezolucja dotycząca naruszenia praw ludzie mieszkających na Krymie. Chodzi przede wszystkim o Ukraińców i Tatarów Krymskich” – tłumaczył Tsyaputa. Jego zdaniem dokument po raz kolejny potwierdza, że Unia Europejska, jako organizacja międzynarodowa, nie uznaje i nie uzna aneksji półwyspu przez Rosję. Rezolucja podkreśla także fakt, jak ważne dla UE są prawa człowieka, których Rosja nie przestrzega.
Członek biura politycznego ODF zwraca jednocześnie uwagę, że dla samej Ukrainy sytuacja nadal pozostaje niepewna. „Za każdym razem jedyną rzeczywistą odpowiedzią Unii Europejskiej jest tak zwane określenie ‘deep concern’, które nie ma żadnego przełożenia na zmianę sytuacji, która zaistniała w tej części Ukrainy. Problem aneksji Krymu zszedł na drugi plan” – uważa Tsyaputa.
Źródło: radio.lublin.pl