7 października, w dniu 64. urodzin Vladimira Putina wraz z fundacją Euromaidan-Warszawa działacze Fundacji Otwarty Dialog protestowali przeciw krwawej polityce prezydenta Rosji. Kilkadziesiąt osób przyniosło portrety ukraińskich żołnierzy, którzy polegli w wyniku wojny w Donbasie.
“Tym razem chcemy zrobić cichy protest. Przyjdziemy ubrani na czarno, przyniesiemy ze sobą portrety Ukraińców zabitych na wojnie i będziemy stali wzdłuż ogrodzenia ambasady kraju-agresora. Według nas nic więcej mówić nie trzeba. Słowa są zbędne” – pisali organizatorzy na portalach społecznościowych. Natalia Panchenko z Fundacji Otwarty Dialog i jednocześnie liderka Euromaidanu-Warszawa zaznaczyła, że skoro dotychczasowe, głośne protesty nie dotarły do Putina i odnosiły skutku, postanowiła dopuścić do głosu ofiary rosyjsko-ukraińskiej wojny. – Wzięliśmy portrety ludzi nam bliskich – przyjaciół, znajomych, którzy oddali swoje życie dla Ukrainy. Dla jednych to członkowie rodziny, lub tacy, którzy uczyli się razem z nimi w szkole; dla innych to byli po prostu przyjaciele, a ktoś jeszcze przyniósł zdjęcie żołnierza, którego nigdy osobiście nie poznał – powiedziała Natalia Panchenko.
Zobacz: