Oto temat, który nie gaśnie w kręgach zwolenników kryptowalut: Unia Europejska może wprowadzić “Standardy techniczne określające niektóre wymogi regulacji rynków kryptoaktywów (MiCA)” opracowane przez Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) w tym roku, które – jeżeli zostałyby przyjęte – ograniczyłyby wydobycie bitcoinów na obszarze całej UE. Poza innymi skutkami tych regulacji, osoby fizyczne nie mogłyby w pełni korzystać z bitcoina jako niezależnej kryptowaluty.
Jak należało się spodziewać po kolektywistycznym społeczeństwie, które w okresie XXI wieku wręcz strzeliło sobie celnie w stopę samobójczą z obiektywnego punktu widzenia polityką energetyczną, głównym zarzutem ESMA w stosunku do wydobycia bitcoinów jest jego energochłonność. Preferowane jest przejście bitcoina na mniej energochłonny mechanizm konsensusu Proof of Stake, przy czym Ethereum zostało wskazane jako „odpowiedzialny” projekt, który z powodzeniem dokonał tego przejścia. To uroczy sygnał wskazujący na pewne wyznawane wartości, jednak nic ponad to. Osoby wspierające wolność na obszarze UE – Lyudmyla Kozlovska i Bota Jardemalie przesłali do ESMA pismo występując w obronie bitcoina i branży wydobywczej bitcoinów. W piśmie tym podkreślano, że bitcoin jest niezmiernie ważnym narzędziem dla aktywistów, na których wywierane są naciski. Jego treść nakreślamy poniżej:
Poniżej Lyudmyla przedstawia dwa niezmiernie ważne kroki, które poczyniłaby UE, gdyby wymogi te zostały wdrożone w postaci przepisów prawa.
Pomimo tego, że wymagania te koncentrują się na wpływie mechanizmu Proof of Work, ESMA podejmuje próbę „zniechęcenia środkami ekonomicznymi lub nawet zakazania inwestowania w bitcoina lub produkty z nim powiązane, przedstawiając to jako walkę z zagrożeniem dla bezpieczeństwa środowiska”. Brzmi to tak, jak gdyby UE miała wprowadzić politykę podatkową, wskutek której przedsiębiorcom nie opłacałoby się zakładać firm bitcoinowych bądź która wręcz zakazywałaby zakładania jakichkolwiek przedsiębiorstw związanych z bitcoinem, ponieważ byłyby one w jakiś sposób powiązane z bitcoinowym algorytmem Proof of Work.
Ponadto uzasadnieniem dla zakazu algorytmu Proof of Work miałoby być stwarzane przez niego zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy. Jest to doprawdy niedorzeczne, gdy weźmie się pod uwagę fakt, że największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego Europy jest jej własna polityka energetyczna realizowana w okresie ostatnich dwudziestu lat. Pakt śmierci znany powszechnie pod nazwą „zerowa emisja dwutlenku węgla netto” wywołał w sposób sztuczny niedobór infrastruktury energetycznej, narażając UE na ryzyko. Wydobywający bitcoiny nie są problemem – co więcej, mogliby on stać się kluczowym elementem rozwiązania problemu, gdyby Europa wzięła się w garść, zmieniła kurs swojej absurdalnej polityki energetycznej i przyłożyła się do odbudowy niezawodnych bazowych źródeł energii. Włączenie wydobywających bitcoina do planu odbudowy niezawodnej bazy energetycznej znacznie skróciłoby okres zwrotu z nowych elektrowni, ponieważ byłyby one w stanie generować przychody w trakcie budowy linii przesyłowych i mogłyby zapewnić maksymalizację przychodów po zakończeniu ich budowy dzięki temu, że operacje wydobywcze pochłaniałyby nadwyżkę mocy.
Pragmatyczni i realistyczni bitcoinerzy w UE, tacy jak Lyudmyla i Bota, podejmujący próby edukowania w odpowiedni sposób ESMA i innych interesariuszy w całej UE, potrzebują teraz naszego wsparcia. Jeśli wymogi te zostaną przekute na przepisy prawne, będzie można je uchylić najwcześniej za dwa lata. W miarę zbliżania się kolejnego halvingu, wielką szkodą dla Europejczyków byłoby uniemożliwienie im udziału w szybko rozwijającej się gospodarce bitcoinowej.
Postawmy więc sprawę jasno. Jedynym skutkiem przekształcenia tych wymogów w twardy przepis prawa będzie uniemożliwienie obywatelom europejskim czerpania korzyści z najbardziej radykalnie wyzwalającej technologii, z jaką ludzkość miała do czynienia od wieków. Odcięcie się od sieci przez Europę nie wpłynie w najmniejszym stopniu na bitcoina. Inne państwa dostrzegające szanse związane z wydobyciem bitcoina wykorzystają tę okazję i prześcigną UE, która tym samym przekształci się w antypostępowy reżim.
Źródło: tftc.io