Przedstawiamy Wam Bartłomieja Wadasa ze Śląska, człowieka wielu pasji, który osobiście wozi zebraną przez siebie potężną pomoc humanitarną do ostrzeliwanych Odessy, Arcyzu, Mikołajowa, Zaporoża, Wilniańska, Czernihowa, Charkowa, Buczy, Browarów, Równego, Lwowa i wielu pomniejszych miejscowości. Bartłomiej, choć jest skromnym człowiekiem, działa na dużą skalę. Pomaga skutecznie, bo pomoc trafia bezpośrednio do osób potrzebujących.
Nie mogliśmy nie wesprzeć jego działań, dlatego finansujemy m.in. paliwo na jego wyjazdy, gdyż od początku wojny pokonał blisko 50 tysięcy km. Wy też możecie mu pomóc!
Za trzy dni Bartłomiej znów wyrusza do Charkowa. Zorganizował już 400 paczek dla cywilów oraz prawie tonę innej pomocy. W 7-kilogramowych paczkach znajduje się żywność, podstawowe artykuły higieniczne i karma dla zwierząt. Potrzeby są jednak dużo większe: “W Charkowie mamy zamówione już ponad 200 paczek, a tylko od ilości zebranych środków zależy, czy kupimy ich 200, 300 czy 500. Mamy wolontariuszy, którzy na miejscu organizują zakupy, a my po rozdaniu paczek z Polski, po prostu przyjeżdżamy, płacimy, pakujemy i wracamy znowu do potrzebujących. W przypadku jeśli pozostaną jakieś środki, już za 2,5 tygodnia ruszamy z kolejnym transportem – tym razem na front południowy w okolice Zaporoża i tam również będzie potrzebny każdy kilogram kaszy” – tłumaczy Bartłomiej.
Gorąco zachęcamy Was do wsparcia jego zbiórki. Każde 60 złotych to jedna paczka dla ukraińskiej rodziny: https://zrzutka.pl/up98bv