Sąd uchylił kontrowersyjny zakaz wjazdu wydany przez poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) wobec Ludmiły Kozłowskiej, ukraińskiej szefowej organizacji pozarządowej z siedzibą w Warszawie.
Przedstawiciele PiS uzasadniali zakaz względami bezpieczeństwa, choć nigdy nie ujawniono szczegółów rzekomego zagrożenia, jakie stanowiła Kozłowska. Zawsze twierdziła ona, że była atakowana z powodów politycznych, ze względu na krytykę rządu PiS przez nią i jej męża.
Kozłowska, prezes Fundacji Otwarty Dialog (FOD), nie może wjechać do Polski od 2018 roku, kiedy to szef ABW wpisał ją do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS).
Teoretycznie oznaczało to również zakaz wjazdu do większości państw członkowskich Unii Europejskiej. Jednak Kozłowska, której fundacja ma biura w Warszawie, Brukseli i Kijowie, podróżowała w tym czasie po Unii, a nawet została zaproszona do przemawiania w Parlamencie Europejskim i Bundestagu.
Ostatecznie jej nazwisko zostało usunięte z SIS, ale nadal miała zakaz wjazdu do Polski. Kozłowska nigdy nie została poinformowana o konkretnych powodach zakazu wjazdu, co jej zdaniem utrudniało jej jakąkolwiek obronę.
Jej fundacja uważa, że materiały wykorzystane przez polskie władze do uzasadnienia zakazu wjazdu były prawdopodobnie oparte na fałszywych informacjach z Mołdawii, Kazachstanu i Rosji. Zauważa również, że zakaz wjazdu Kozłowskiej nastąpił po tym, jak jej mąż Polak, który również działa w FOD, opublikował szeroko rozpowszechniony przewodnik dotyczący obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec rządu.
W 2022 r. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) orzekł, że zakaz wjazdu Kozłowskiej nie miał uzasadnionych podstaw. Teraz – w orzeczeniu wydanym w zeszłym miesiącu, o którym poinformowano dopiero wczoraj – sąd niższej instancji nakazał usunięcie jej z rządowego wykazu cudzoziemców, których pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest niepożądany.
– W 2018 roku, po wielu latach w Polsce, zostałam wyrzucona na osobistą prośbę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika – powiedziała wczoraj Kozłowska, odnosząc się do PiS-owskiego ministra odpowiedzialnego za służby bezpieczeństwa i jego zastępcy. Para ta została niedawno skazana na karę więzienia za nadużycie władzy w odrębnej sprawie.
– Mam nadzieję, że w nowej sytuacji politycznej organy administracyjne zastosują się do wyroku sądu i skończą ze złośliwym, politycznym prześladowaniem aktywistów – dodała. Nowy rząd, kierowany przez Donalda Tuska, przejął władzę w zeszłym miesiącu.
Mąż Kozłowskiej, Bartosz Kramek, również świętował orzeczenie, ale nazwał je „gorzką sprawiedliwością”, biorąc pod uwagę, że zajęło to sześć lat starań prawnych, donosi portal informacyjny Onet. Decyzja sądu nie jest jeszcze prawomocna, ponieważ rządowy Urząd do Spraw Cudzoziemców wciąż może się od niej odwołać.
Źródło: notesfrompoland.com
Pozostałe media:
- Wprost: Miała zakaz wjazdu do Polski. Sąd zadecydował w sprawie Ludmiły Kozłowskiej (5.01.2024)
- Gazeta Wyborcza: Po sześciu latach Ludmiła Kozłowska odzyskuje prawo przebywania na terenie Polski (5.01.2024)
- Onet: Ludmiła Kozłowska ma prawo przebywać na terenie Polski. Przełomowy wyrok sądu administracyjnego (4.01.2024)
- OKO.press: WSA: Ludmiła Kozłowska ma być wykreślona z wykazu cudzoziemców niepożądanych w RP (4.01.2024)