Podczas gdy Ukraina witała oswobodzoną z rosyjskiego więzienia pilotkę Nadię Savchenko, w odeskim sądzie, w którym od ponad 4 lat toczy się proces dziennikarza Aleksandra Orlowa, zapadła decyzja o zwolnieniu Polaka z aresztu. Zmiana środka zapobiegawczego nie byłaby możliwa bez wytężonej pracy licznej grupy prawników, polityków, dziennikarzy i obrońców praw człowieka z Polski i Ukrainy.
Orlow był najdłużej przetrzymywanym bez wyroku Polakiem za granicą w III RP. Dziennikarz, demaskując korupcję w regionie, w którym swoje wpływy roztaczał m. in. miejscowy rektor-oligarcha Sergiey Kivalov, naruszył lokalne układy na styku władzy, biznesu i zorganizowanej przestępczości. Prokuratura i sąd nie dysponowały wiarygodnymi dowodami, jednak nie spieszyły się z rozstrzygnięciem – sprawa Orlowa to 155 rozpraw na przestrzeni niemal 5 lat, podczas których Polak przetrzymywany był urągających ludzkiej godności warunkach.
Po wielu miesiącach walki i naciskach z Polski udało się wywrzeć wystarczającą presję na organy ścigania i wymiar sprawiedliwości na Ukrainie. Nie byłoby to możliwe bez zrozumienia i zaangażowania ze strony wielu ukraińskich parlamentarzystów. Ich poręczenie i koordynacja działań z polskimi kolegami ostatecznie przyniosły sukces, za co serdecznie dziękujemy i przypominamy, że zmiana środka zapobiegawczego dla Orlowa to tylko pierwszy etap – kolejnym jest walka o jego uniewinnienie.