Wydarzenia ostatniego miesiąca jeszcze bardziej wpłynęły na przekonanie, że w ciągu dwóch lat wahadło rozwoju reżimu politycznego przechyliło się na stronę powrotu do autorytaryzmu. Rok 2004 stał się początkiem czegoś nowego (choćby pod względem formy) w życiu politycznym, czegoś, co zastąpiło silną władzę prezydencką, opierającą się głównie na porozumieniach zawieranych pomiędzy oligarchami. Zamiast tego, obecna władza przerwała i ten krótkotrwały etap rozwoju nowych demokratycznych form i jeszcze bardziej zbliżyła Ukrainę do doświadczeń Białorusi. Teraz ważniejszą rolę odgrywa przewaga zasobów i wpływów przedstawicieli jednej części elity. Dlatego tak aktualnie na tym tle wygląda pytanie europosła Krzysztofa Liska zadane Prezydentowi Yanukovychovi: „Panie Prezydencie, będzie Pan Lechem Wałęsą czy Aleksandrem Łukaszenką?”.
Monitoring: Wybory parlamentarne w Ukrainie (15.05.2012—15.06.2012)
24 czerwca 2012
|
Autor: Redakcja serwisu