Rankiem 06.06.2012 r. Alia Turusbekova otrzymała groźby od przedstawiciela KBN Nurlana Mazhilova z żądaniem, aby „zamilkła”, ponieważ w przeciwnym razie „pracownicy aresztu śledczego rozprawią się z jej mężem”. Groźby zostały przekazane przez prawnika aresztowanego Vladimira Kozlova. Tego samego dnia po południu, w drodze do Zhanaozenu, w wypożyczonym przez Alię samochodzie wypadło łożysko kulkowe, i okazało się, że w jednym z kół brakowało trzech śrub. Żona opozycyjnego polityka jest przekonana, że służby KBN przechodzą od gróźb do czynów.
W dniu07.06.2012 r. Alii Turusbekovej w końcu udało się spotkać ze swoim mężem Vladimirem Kozlovem po jego przeniesieniu do aresztu śledczego w Aktau. Ostatnie spotkanie z mężem Alia miała ponad miesiąc wcześniej – 27.04.2012 r., chociaż zgodnie z prawem RK, osoby aresztowane mają prawo do dwóch widzeń z krewnymi w miesiącu. W wywiadzie dla jednego z kazachskich mass mediów żona lidera partii opozycyjnej „Alga” poinformowała o groźbach wysuniętych pod jej adresem przez Nurlana Mazhilova, przedstawiciela Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego na dzień przed jej spotkaniem z mężem. „Przed wyjazdem z Ałmaty do Aktau, do prawnika Vladimira Ivanovicha zadzwonił jeden z wysokich rangą funkcjonariuszy KBN. Kazał mu przekazać „moc pozdrowień” i wyjaśnił, że jeśli nadal będę rozpowiadać wszędzie o Kozlovie, udzielać wywiadów itd., to oni zrobią wszystko, aby sterroryzować areszt śledczy, w którym znajduje się obecnie mój mąż, przy pomocy licznych inspekcji. I, jak powiedzieli, wtedy już sami pracownicy tego aresztu rozprawią się z moim mężem”- powiedziała Alia Turusbekova.
Tym razem groźby, jak się wydaje, nie skończyły się tylko na słowach: w dniu 06.06.2012 roku (na dzień przed spotkaniem z Vladimirem Kozlovem) A. Turusbekovej przydarzył się dość niejednoznaczny wypadek drogowy, który niemal doprowadził do tragicznych konsekwencji. „Musiałam pojechać po pozwolenie do Departamentu Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego w Zhanaozenie. W dniu 6 czerwca wyjechaliśmy tam, i przy wjeździe do miasta, w pobliżu posterunku policji ruchu drogowego, nasz samochód nagle zepsuł się- oderwało się łożysko kulkowe przedniego koła. To było bardzo nieoczekiwane – po prostu wyrwało się. Gdybyśmy jechali z większą prędkością, to ta cała sytuacja skończyłaby się bardzo smutno. Później, podczas oględzin samochodu okazało się, że w tylnym kole brakowało trzech śrub”- powiedziała A. Turusbekova. Jej zdaniem, pomiędzy groźbami a tym wydarzeniem istnieje bezpośredni związek.
Fundacja „Otwarty Dialog” wyraża zaniepokojenie z powodu gróźb pod adresem Alii Turusbekovej i jej męża, polityka opozycyjnego Vladimira Kozlova. Pragniemy zwrócić uwagę, że ze względu na liczne próby wywarcia presji ze strony Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego na Vladimira Kozlova i jego rodzinę, są powody, aby sądzić, że jeżeli Vladimirovi Kozlovowi lub członkom jego rodziny stanie się coś złego, to odpowiedzialny za to będzie Komitet Bezpieczeństwa Narodowego, szczególnie w osobie Nurlana Mazhilova.