„Język ukraiński słychać teraz na polskich ulicach każdego dnia” – twierdzi Natalia Panchenko w rozmowie z Gazeta.ua. Szefowa fundacji „EuroMajdan-Warszawa” oraz koordynatorka projektów w Fundacji Otwarty Dialog opowiedziała o działalności obu organizacji w zakresie pomocy humanitarnej oraz skutkach masowej emigracji Ukraińców do Polski.
Napływ prawie miliona imigrantów zza wschodniej granicy przynosi, zdaniem Panchenko, pozytywne skutki dla polskiej gospodarki. „O ile miejscowi studenci uczą się bezpłatnie, o tyle prawie wszyscy Ukraińcy – płacą. Pracownicy płacą podatki (…). Do naszej organizacji często zwracają się polscy pracodawcy z prośbą o pomoc w znalezieniu pracowników z Ukrainy, bo ci są pracowici, lubią porządek, nie są wymagający i godzą się pracować za niższą stawkę niż miejscowi” – uważa Panchenko.
Koordynatorka ODF opowiedziała także o pomocy humanitarnej, jaką udało się przekazać wojskowym i cywilom na Ukrainie. Za zebrane około 6 mln hrywien w ramach akcji „Kuloodporni” zakupiono m.in. kamizelki kuloodporne, hełmy, odzież wojskową, termowizory, karetki pogotowia, leki, wyposażenie dla szpitali. Dodatkowo do ludności cywilnej trafiło ok. 80 ton pomocy rzeczowej.
Źródło: gazeta.ua