27 maja podczas najważniejszego w Warszawie wydarzenia sportowego od czasu Euro 2012 na Stadionie Narodowym spotkały się drużyny Dnipro Dnipropetrowsk i FC Sevilla, by zawalczyć o Puchar Ligi Europy. Ci, którzy nie mogli pokibicować na stadionie, przyszli do centrum „Ukraiński Świat”, aby obejrzeć transmisję na żywo.
Napisanie, że sala była wypełniona po brzegi, byłoby nieprawdą, ponieważ brakowało nie tylko miejsc siedzących, ale i… stojących! Dlatego niektórzy kibice zajęli parapety lub po prostu siedzieli na kocach rozłożonych na posadzce. Pełne przejęcia okrzyki rozgorączkowanych gości „Ukraińskiego Świata” oraz hymn rozbrzmiewający po każdej bramce przyciągały przechodniów, którzy przez szyby przyglądali się całej scenie.


























































































































I chociaż mecz zakończył się zwycięstwem drużyny przeciwnej, Ukraińcy i Polacy, oglądający mecz, nie kryli zadowolenia, bo według nich 2:3 to wciąż piękny wynik jak na Finał Ligi Europy. – Przed meczem spotkałam się z ukraińskimi piłkarzami i poprosiłam jednego z nich, żeby zdobył bramkę dla mnie, bo mam urodziny. I zdobył! – opowiada z dumą Oksana, wolontariuszka ODF.