Mimo zezwolenia prefektury, prezes Fundacji Otwarty Dialog, Lyudmyle Kozlovskiej oraz kazachskiemu opozycjoniście, Muratbekowi Ketebayevowi odmówiono prawa przedłożenia pisma adresowanego do premiera Francji, Manuela Vallsa w jego oficjalnej siedzibie w Pałacu Matignon
W piśmie do Vallsa Fundacja Otwarty Dialog przedstawiła dokumenty potwierdzające, że wystosowane przez Rosję i Ukrainę wnioski o ekstradycję Mukhtara Ablyazova, który od ponad półtora roku przebywa we francuskim areszcie, były efektem politycznych rozgrywek Kazachstanu. Pisma nie przyjęto, gdyż jak uzasadniają urzędnicy: Pałac Matignon uważa, że chodzi o sprawę sądową, która jest w toku.
Jednak w rzeczywistości, proces sądowy w tej sprawie dobiegł końca wraz z orzeczeniem Sądu Kasacyjnego, który w dniu 4 marca nie zezwolił na skierowanie sprawy do kolejnego rozpatrzenia przed sądem niższej instancji. Zgodnie z procedurą ekstradycyjną we Francji, od tej chwili decyzja polityczna dotycząca wydania bądź nie dekretu ekstradycyjnego, należy do rządu francuskiego. Dlatego to francuską egzekutywę usiłowaliśmy poinformować o kazachstańskich metodach manipulacji. Stawką może być życie Mukhtara Ablyazova.
Jeśli Francja przystałaby na ekstradycję politycznego opozycjonisty do Rosji, to chcąc nie chcąc potwierdziłaby, że tamtejszy wymiar sądowniczy oraz system penitencjarny funkcjonują należycie.
Fundacja Otwarty Dialog apeluje zatem do Francji o niepodpisywanie dekretu ekstradycyjnego oraz o podążanie za przykładem Polski, Austrii, Republiki Czeskiej, Wielkiej Brytanii, Włoch i Szwajcarii – europejskich krajów, które odmówiły ekstradycji do Rosji, Ukrainy i Kazachstanu.