Tomasz Maciejczuk, wolontariusz Fundacji Otwarty Dialog dla Newsweek Polska opowiedział o katastrofalnej sytuacji humanitarnej w Donbasie i o pracy wolontariusza na wschodniej Ukrainie.
Jak opisuje Maciejczuk życie w niektórych z rejonów strefy ATO wygasa: „(…) nie działają banki, sklepy, urzędy, nie ma nawet prądu, ogrzewania, wody. Ludzie cały czas ukrywają się w piwnicach, wegetują. Wolontariusze i ukraińskie wojsko dostarcza im żywność, ale ci ludzie i tak skazani są na wygnanie. Życie cywilne nie jest już tam możliwe”.
Źródło: newsweek.pl