Na poniedziałkowej (12.01) sesji plenarnej w Strasburgu, europosłanka Róża Thun wystąpiła w obronie kazachstańskiego działacza i opozycjonisty Muratbeka Ketebayeva, zatrzymanego 27 grudnia 2014 r. w Madrycie. Thun z mównicy zaapelowała do hiszpańskich europosłów, powołując się na zasadę non-refoulement, chroniąca osoby prześladowane.
„Nie może tak być, że jeden kraj w Unii Europejskiej otacza opieką i udziela azylu obywatelowi kraju trzeciego, by potem inne państwo członkowskie deportowało tego samego człowieka do jego kraju pochodzenia, gdzie grozi mu prześladowanie. To jest złamanie zasady non-refoulement, którą każdy kraj członkowski powinien przestrzegać” – podkreśliła eurodeputowana. Thun zwróciła się także do obecnych na sali, wyróżniając reprezentację Hiszpanii, by nie pozwolili na odsyłanie uchodźców politycznych do krajów, w którym grożą im tortury i prześladowania. „Musimy zrobić wszystko aby ci, którym udzielono azylu w jednym kraju Unii Europejskiej byli bezpieczni we wszystkich krajach całej Unii Europejskiej” – zaapelowała Thun.
Hiszpańskie służby zatrzymując Ketebayeva zignorowały fakt legitymowania się przez działacza statusem uchodźcy przyznanym w Polsce. Godzi to we wspomnianą przez Thun zasadę non-refoulement, zgodnie z którą państwa zobowiązane są chronić osoby, którym w przypadku deportacji grozi niebezpieczeństwo prześladowań. Astana oskarża Ketebayeva o rzekome przestępstwa kryminalne. Tymczasem działacz związany jest z kręgami kazachstańskiej opozycji, był m.in. współzałożycielem największej niezależnej partii Alga! Przebywając na emigracji dalej aktywnie działał jako demaskator mechanizmów działania reżimu Nazarbayeva. Wystosowana przez kraj macierzysty nota Interpolu, na podstawie której Ketebayev został zatrzymany, jest przykładem nadużywania mechanizmów międzynarodowej policji przez kraje autorytarne.