Francois Hollande,
Prezydent Republiki Francuskiej
Wasza Ekscelencjo, Szanowny Panie Prezydencie,
Pańska wizyta w Kazachstanie, która planowana jest na 5-6 grudnia, znajduje się w centrum uwagi rosyjskich obrońców praw człowieka i społeczeństwa obywatelskiego.
Obrońcy praw człowieka, przedstawiciele inteligencji rosyjskiej z niepokojem obserwują, jak świat wraca do epoki konfliktu pomiędzy jednostką a dyktaturą. I pytanie, co powinno stać się priorytetem – prawa człowieka czy korzyści gospodarcze, znowu stało się jednym z najważniejszych. Jesteśmy przekonani, że właśnie w takich momentach historii Francja powinna pokazać całemu światu swoje przywiązanie do ideałów demokracji, które są obecnie zagrożone w wielu częściach świata.
Kazachstan w epoce Nursultana Nazarbayeva jest przykładem represyjnego reżimu autorytarnego. Przez wszystkie 23 lata istnienia niepodległego Kazachstanu władza w nim znajduje się w rękach jednego człowieka, a wszelkie próby uzyskania samej możliwości wprowadzenia alternatywy politycznej dla jego reżimu kończą się prześladowaniem oponentów.
Brutalne represje po wydarzeniach w Zhanaozen w 2011 r., kiedy w grudniu rozstrzelano pokojową akcję protestacyjną pracowników firm produkujących ropę naftową, doprowadziły do niemal całkowitej eliminacji dysydentów i opozycji w Kazachstanie.
Przykładem nieludzkich represji były tortury, zastosowane wobec aktywistki Rozy Tuletayevej, która została skazana na 5 lat pozbawienia wolności. Vladimir Kozlov, lider opozycyjnej partii „Alga”, został aresztowany i skazany w pokazowym procesie na 7,5 roku więzienia od razu po powrocie do Kazachstanu – po tym, jak w Parlamencie Europejskim i Komisji Europejskiej przedstawił raport, przygotowany przez obrońców praw człowieka, na temat tortur i fałszowania wyborów parlamentarnych w 2012 r. w Kazachstanie.
Dziennikarze niezależnych czasopism kazachstańskich de facto otrzymali zakaz prowadzenia działalności zawodowej, a media kazachstańskie, które relacjonowały represje w Zhanaozen, zostały uznane za „ekstremistyczne”.
Po wystąpieniu z wykładem na temat incydentów stosowania tortur w systemie penitencjarnym Kazachstanu na dorocznej konferencji OBWE w Warszawie, represjom poddano znanego obrońcę praw człowieka Vadima Kuramshina – został skazany aż na 12 lat więzienia.
Nie ominęło prześladowanie również tych, którzy zostali zmuszeni do ucieczki za granicę. Niestety, Republika Francuska stała się stroną w walce reżimu Nazarbayeva z jego przeciwnikami. Ukrywając swoje cele polityczne pod zarzutami przestępstw gospodarczych, Astana już od wielu lat stara się dopaść i wyeliminować słynnego opozycjonistę, przedsiębiorcę Mukhtara Ablyazova i osoby z nim związane.
Metody prześladowania Ablyazova w wielu aspektach przypominają represje polityczne wobec Michaiła Chodorkowskiego w Rosji i Julii Tymoszenko w Ukrainie.
Nie będziemy zagłębiać się w sedno zarzutów popełnienia przestępstw gospodarczych, jakie zostały wysunięte przeciwko Mukhtarowi Ablyazovowi – jest to zadanie sądu. Jednak sąd w tym przypadku powinien być niezawisły, uwzględniać podłoże polityczne prześladowania opozycjonisty kazachstańskiego, a co najważniejsze, kraj, w którym odbywa się proces sądowy, musi zagwarantować dysydentowi kazachstańskiemu ochronę jego życia i zdrowia.
Niestety, ani autorytarna Rosja, ani pogrążona w wojnie Ukraina, do których, zgodnie z decyzją sądu francuskiego, zamierzają ekstradować Mukhtara Ablyazova, nie spełniają żadnego z tych warunków. Ponadto Kazachstan jest głównym sojusznikiem Rosji w Azji Środkowej. Wydanie Mukhtara Ablyazova Rosji w rzeczywistości oznacza przekazanie go w ręce kazachstańskich służb specjalnych, które nie są przyzwyczajone do przestrzegania prawa, i ogólnie, nie patyczkują się ze swoimi ofiarami.
Szanowny Panie Prezydencie,
Zwracamy się do Pana z prośbą, aby podniósł Pan kwestię powyższych incydentów masowych naruszeń praw człowieka, praktyki prześladowania opozycji i niezależnych mass mediów podczas swojej oficjalnej wizyty w Kazachstanie.
Mamy nadzieję, że zachowa Pan wierność najwyższym zasadom demokratycznej Francji, i kwestie praw człowieka staną się ważnym punktem Pana rozmów. Że kuszące propozycje dopuszczenia firm francuskich do zasobów naturalnych Kazachstanu nie zmuszą Pana do zapomnienia o przestrzeganiu praw i wolności człowieka w tym kraju, w którym korzyści z bogatych złóż już od wielu lat czerpią głównie skorumpowane elity rządzące.
Wierzymy, że nawet biorąc pod uwagę najwyższe zainteresowanie władz Kazachstanu uzyskaniem Mukhtara Ablyazova – głównego przeciwnika politycznego prezydenta Nazarbayeva, Francja, który stała się mimowolnym wspólnikiem represji wobec niego, nie ulegnie żadnym obietnicom w zamian za deportację Ablyazova do Rosji lub Ukrainy, a, tak naprawdę, w zamian za jego życie.
Jesteśmy pewni, że podziela Pan naszą nadzieję, iż wielkie ideały, za które przelewali krew uczestnicy rewolucji francuskich, bojownicy o wolność Francji, „Résistance”, nie zostaną złożone na ołtarzu merkantylnych pobudek handlowych.
Ludmila Alexeyeva, Przewodnicząca Moskiewskiej Grupy Helsińskiej
Valeriy Borschev, członek Moskiewskiej Grupy Helsińskiej
Swietlana Ganushkina, „Pomoc Obywatelska”
Lev Ponomaryov, Ogólnorosyjski ruch „O prawa człowieka”
Koordynator Międzynarodowego Komitetu Solidarności
z Więźniami Politycznymi w Kazachstanie