31 października protestowaliśmy przeciw dostarczeniu przez Francję okrętów Mistral do Rosji. Manifestacja odbyła się pod polskim Ministerstwem Obrony Narodowej przy ul. Klonowej w Warszawie. Dlaczego tam? Otóż Francja startuje też w przetargu wartym 14 mld złotych na budowę systemu antyrakietowego dla polskiej armii. Dlatego zaapelowaliśmy do Ministra Obrony Narodowej , Tomasza Siemoniaka, by do czasu zmiany przez Francję decyzji o dostarczeniu okrętów Rosji wykluczyć francuskie konsorcjum Eurosam z przetargu na polską tarczę antyrakietową.
fot. Leszek Imielski
Porozumieliśmy się z MON, że nasz apel przyjmie na swoje ręce Dyrektor Biura ds. Procedur Antykorupcyjnych – Marcin Szaładziński. Dyrektor Szaładziński dołączył do nas na początku i wysłuchał najpierw przemówienia Natalii Panchenko i Tomasza Czuwary – rzecznika prasowego ODF, a następnie treści apelu, który został odczytany. Następnie nasz rzecznik udał się na spotkanie do Ministerstwa. Spotkaliśmy się z dużą życzliwością. MON docenia naszą pracę i intensywnie przygląda się polityce państw, z którymi prowadzi interesy. Co najbardziej istotne, otrzymaliśmy informacje, że przetargi wojskowe nie podlegają ustawie o zamówieniach publicznych, więc MON ma daleko idące możliwości co do wpływania na parterów i wybierania ofert (cena nie jest decydującym kryterium), z czego korzysta.
Dyrektor Szaładziński obiecał, że pismo trafi do ministra Tomasza Siemoniaka, ale oczywiście nie może nam obiecać, że pójdą za tym decyzje. Podkreśliliśmy, że liczymy na zdecydowaną postawę MON, że monitorujemy inne kontrakty zbrojeniowe w których biorą udział Francuzi (m. in. na okręty podwodne nowego typu), i że nie zamierzamy poprzestać na tym apelu – nasze działania będą kontynuowane.