Zinaida Mukhortova od lat występuje w obronie praw człowieka w Kazachstanie. Za swoją działalność władze już czwarty raz skierowały ją na przymusowe leczenie psychiatryczne, pomimo iż w opinii niezależnych ekspertów, kobiecie nic nie dolega. W szpitalach działaczkę zmuszano do przyjmowania leków psychotropowych, a także stosowano wobec niej przemoc fizyczną. Fundacja Otwarty Dialog zwróciła się do Prokuratora Generalnego Republiki Kazachstanu Ashata Daulbayeva, wzywając władze do natychmiastowego zwolnienia Mukhortovej.
Zinaida Mukhortova
obrończyni praw człowiekaadwokat
Obrończyni praw człowieka z miasta Balkhash od 1995 roku prowadzi działalność jako adwokat i działa na rzecz obrony praw człowieka, a także udziela porad prawnych. W odwecie za jej działalność władze Kazachstanu już cztery razy umieściły ją siłą w szpitalu psychiatrycznym.
W swoim piśmie z 25 lipca 2014 r. Fundacja wezwała prokuratura do niezwłocznego uwolnienia Zinaidy Mukhortovej oraz pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które odpowiadają za jej bezprawną hospitalizację. Jednocześnie Fundacja domaga się zweryfikowania ekspertyzy, sporządzonej przez kazachstańskich biegłych sądowo-medycznych na podstawie, której uznano obrończynię praw człowieka za chorą psychicznie oraz wzięcia pod uwagę opinii niezależnych lekarzy, którzy potwierdzili jej dobry stan zdrowia. Fundacja apeluje również o zapewnienie Mukhortovej prawa do sprawiedliwego procesu sądowego oraz stworzenia warunków, w których mogłaby wykonywać swoją działalność obrońcy praw człowieka i adwokata.
W odpowiedzi przedstawiciel prokuratury poinformował, iż w sprawie Mukhortovej już kilka razy przeprowadzono ekspertyzy, w których rzekomo udział brali niezależni eksperci. Co więcej, przedstawiciel prokuratury twierdzi, iż przymusowa hospitalizacja adwokat znajduje oparcie w decyzjach sądu, a więc działania podjęto zgodnie z prawem – co kwestionuje Fundacja, uznając zamykanie Mukhortovej w szpitalach psychiatrycznych za odwet za jej działania na rzecz praw człowieka.
Prokuratura powołuje się na art. 94 Kodeksu Republiki Kazachstanu „O zdrowiu narodu i systemie ochrony zdrowia”, stwierdzając iż zgoda obywatela na leczenie nie jest wymagana, gdy cierpi on na ciężkie zaburzenia psychiczne. Jednak zgodnie z tym przepisem, świadczenie pomocy medycznej bez zgody obywateli odnosi się tylko do osób cierpiących na poważne zaburzenia psychiczne, znajdujących się w stanie szoku i stanowiących niebezpieczeństwo dla otoczenia. Niestety śledczy do prawa podchodzą całkowicie arbitralnie, naginając je i interpretując na swoje potrzeby. Pozostają też ślepi na opinie niezależnych lekarzy, którzy wielokrotnie podkreślali, że Mukhortova cieszy się dobrą kondycją psychiczną. Bezprawne umieszczenie działaczki siłą w szpitalu jest zatem jawnym pogwałceniem jej praw.
2 lipca 2014 r. po raz czwarty działaczkę przymusowo umieszczono w szpitalu psychiatrycznym. Według informacji Fundacji, Mukhortova została uprowadzona z domu przez sześciu mężczyzn podających się za elektryków. W trakcie zatrzymania jej 14-letni wnuk Timur został uderzony w głowę, a 5-letnia wnuczka brutalnie odepchnięta. Adwokat na ponowne umieszczenie ją w lipcu w szpitalu psychiatrycznym złożyła skargę. Prokuratura w swojej odpowiedzi poinformowała o kontroli przeprowadzonej 25.07.2014 r. przez Komitet Kontroli Działalności Medycznej i Farmaceutycznej Ministerstwa Zdrowia RK w obwodzie karagandzkim z udziałem „niezależnego eksperta w dziedzinie psychiatrii” N.A. Hegaya. Skargę odrzucono, według śledczych Komitet nie dopatrzył się naruszeń w powtórnym przymusowym umieszczeniu działaczki w szpitalu.
Wybitnie „ciekawe” jest też tłumaczenie prokuratury co do zarzutów o uniemożliwianiu Mukhortovej wykonywania działalności społecznej i w zakresie obrony praw człowieka. Śledczy twierdzą, że nie dochodzi do prześladowania działaczki, ponieważ nie prowadzi ona takiej działalności… Mukhortova jest adwokatem z przeszło 10-letnim doświadczeniem. Jako adwokat świadczyła nieodpłatne porady prawne dla lokalnej społeczności oraz obnażyła korupcję na wysokich szczeblach władzy, co zapoczątkowało jej batalię z reżimem. Jej społeczne zaangażowanie zostało szybko zauważone przez Astanę, która walczy z działaczką stosując metody sowieckiej psychiatrii represyjnej. Teraz prokuratura obłudnie zaprzecza prowadzenia przez nią działalności, chcąc oddalić zarzuty o prześladowanie Mukhortovej.
Psychiatria represyjna wywodzi się jeszcze z ZSRR, już wtedy władze wykorzystywały ją jako narzędzie prześladowania przeciwników politycznych. Kazachstan, który na scenie międzynarodowej pielęgnuje swój wizerunek wschodzącej demokracji, nie respektuje podstawowych praw człowieka i obywatela.
Prześladowanie Mukhortovej jest przykładem represyjności kazachstańskiego systemu. Jedynie dalsza presja Europy może stworzyć szanse na pokojowe dopuszczenie opozycji do głosu i rozpoczęcia demokratycznych zmian.
Przeczytaj raport w sprawie Z. Mukhortovej