We wtorek 2 września uzyskaliśmy informację, że decyzją Prokuratury Okręgowej w Zamościu zostało umorzone kolejne postępowanie w sprawie transportu na Ukrainę przez wolontariusza Fundacji Otwarty Dialog kamizelek kuloodpornych. Do tej pory prokuratura zwróciła już 116 hełmów, ale nadal w magazynach Urzędu Celnego w Zamościu przetrzymywane są 42 kamizelki kuloodporne. Sprzęt ochronny zalega w magazynach, zamiast ratować życie ukraińskich żołnierzy i Gwardii Narodowej.
Prowadzone śledztwo dotyczyło 42 kamizelek kuloodpornych, zatrzymanych 29 marca tego roku na przejściu granicznym w Hrebennem. Kierowca samochodu – pochodzący z Ukrainy wolontariusz Fundacji Otwarty Dialog nie miał pozwolenia na ich wywóz co stanowi naruszenie przepisów ustawy z dnia 29.11.2000 r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym. Sprawa została umorzona ze względu na to, że czyn nie stanowi przestępstwa z powodu znikomej społecznej szkodliwości. Niestety, dopiero po 5 miesiącach przesłuchań, przeszukań, ekspertyz prowadzonych pod nadzorem różnych prokuratur, na rzecz których czynności prowadziło m. in. Centralne Biuro Śledcze.
Obecnie dostrzegamy i doceniamy dobrą wolę współpracy ze strony polskiej prokuratury. Niestety tego samego nie można powiedzieć o prowadzącym swoje postępowanie w tej samej sprawie Urzędzie Celnym, który z nieznanych przyczyn wykazuje się dużą opieszałością zarówno w działaniu, jak i wydawaniu decyzji. W odróżnieniu od zamojskiej prokuratury, tamtejszy Urząd Celny w dalszym ciągu prowadzi postępowanie w sprawie przemytu kamizelek przez granicę.
W związku z tym przedmiot postępowania – 42 kamizelki kuloodporne – nadal pozostają w magazynach Urzędu Celnego w Zamościu mimo starań Fundacji Otwarty Dialog o ich zwrot. Sąd w Tomaszowie Lubelskim 11 sierpnia oddalił zażalenie pełnomocnika Fundacji Otwarty Dialog na uznanie tych kamizelek jako dowodu w postępowaniu celnym.
Jak podkreśla Bartosz Kramek, Przewodniczący Rady i prokurent Fundacji:
– Niestety dla nas, a tak naprawdę w tym przypadku dla Ukrainy, przywołując słynne już słowa ministra Sienkiewicza, państwo polskie nie działa jako całość, bo jego poszczególne struktury są autonomiczne. Polska jest czołowym orędownikiem wsparcia dla Ukrainy na arenie międzynarodowej, a jednocześnie regularnie pojawiają się problemy z dostawami pomocy humanitarnej z naszego kraju przez organizacje pozarządowe i osoby indywidualne, którą są także – należące do najbardziej potrzebnych w chwili obecnej – hełmy i kamizelki. W postępowania zaangażowanych jest szereg organów, a każdy zasłania się przepisami i przed podjęciem decyzji chce się wykazać należytą starannością. Przepisy nie są jasne, do tego pracę organów śledczych i celnych determinował także sezon urlopowy. Tymczasem sytuacja jest nadzwyczajna i kryzysowa – tam codziennie giną ludzie.
– Również państwo polskie opieszale reaguje na oficjalne prośby rządu ukraińskiego o wsparcie sprzętowe w konflikcie z Rosją. Tę lukę stara się wypełniać społeczeństwo obywatelskie, które nie ma jednak takich środków i możliwości i napotyka problemy biurokratyczne. Wielu Ukraińców tego nie rozumie i zaczyna się zastanawiać nad rzeczywistymi intencjami i celami Polaków – dodaje.
Fundacja Otwarty Dialog organizuje pomoc humanitarną dla Ukrainy od początku EuroMajdanu w listopadzie 2013 r. Umożliwiają to środki pozyskiwane wśród Polaków i diaspory ukraińskiej dzięki oficjalnie zbiórce publicznej. Do chwili obecnej Fundacja pozyskała ponad 650 tys. zł i dokonała zakupu ponad 300 kamizelek kuloodpornych. Z tych funduszy finansowane są także m. in. programy pomocy uchodźcom i przesiedleńcom z terenów ogarniętych działaniami zbrojnymi. Świadczona jest także pomoc medyczna, psychologiczna i psychiatryczna.
Fundacja ubiega się o uzyskanie koncesji MSW i Ministra Gospodarki na dostawy hełmów i kamizelek kuloodpornych na Ukrainę. Pomimo licznych zapowiedzi, prawo liberalizujące te przepisy i uproszczające procedury ich uzyskania nie zostało dotychczas zmienione.