Wstęp
Zgodnie ze wszystkimi międzynarodowymi normami, Federacja Rosyjska nie ma prawa do zatrzymywania, aresztowania, oskarżania i sądzenia obywateli Ukrainy za domniemane przestępstwa popełnione na terenie Ukrainy. To, że Nadia Savchenko została uprowadzona właśnie z terytorium Ukrainy przez prorosyjskich separatystów, znajduje potwierdzenie w materiale wideo opublikowanym przez nich od razu po tym, jak wzięto ją do niewoli.
W wyniku śledztwa prowadzonego przez rosyjskich adwokatów Nadii Savchenko (Marka Feygina, Ilyi Novikova i Nikolaya Polozova, którzy w ramach pomocy prawnej Fundacji Otwarty Dialog zapewniają jej obronę) ustalono, że nie ma dowodów świadczących o popełnieniu przez nią zarzucanego jej przestępstwa, jednak pomimo to, rosyjski sąd nadal podejmuje decyzje korzystne dla strony oskarżenia.
Adwokaci Savchenko zdołali odnaleźć głównego świadka w sprawie przeciwko ukraińskiej oficer – Tarasa Sinyagovskiego. Właśnie na podstawie jego zeznań Komitet Śledczy FR sfabrykował sprawę karną. Jak się okazało, został pojmany przez separatystów razem z Nadią Savchenko. Ranny bojownik batalionu „Aydar” złożył zeznania pod wpływem tortur i bezpośredniego zagrożenia życia.
Adwokatom udało się też uzyskać bilingi z połączeń komórkowych, wykonywanych z telefonu Nadii Savchenko. Porównując fakty adwokaci ustalili, że Savchenko nie mogła popełnić przestępstwa, o które jest oskarżana, albowiem wtedy, gdy zostało ono popełnione, znajdowała się w zupełnie innym miejscu, niż zostało to wskazane w materiałach sprawy karnej.
Przypominamy, że oficer Sił Zbrojnych Ukrainy Nadia Savchenko, brała udział w Antyterrorystycznej Operacji (АТО) prowadzonej na wschodzie Ukrainy w charakterze ochotnika znajdując się w składzie batalionu obrony terytorialnej „Aydar” (batalion podległy Ministerstwu Obrony Ukrainy) i została wzięta do niewoli w dniu 17.06.2014 r. przez prorosyjskich separatystów w pobliżu wsi Metalist (obwód ługański). Przy współudziale separatystów i rosyjskich służb specjalnych Nadia Savchenko została bezprawnie wywieziona do Rosji, gdzie wszczęto przeciwko niej sfabrykowaną sprawę karną.
Nadia Savchenko jest oskarżana o to, że miała „związek ze śmiercią rosyjskich dziennikarzy Igora Kornelyuka i Antona Voloshina”, którzy przybyli na teren Ukrainy nielegalnie wraz z grupą bojowników i relacjonowali ich działania prowadzone przeciwko ukraińskim żołnierzom. Nadia Savchenko miało rzekomo spełniać rolę naprowadzającego ostrzał z moździerzy, w trakcie którego zginęli dziennikarze. Stanowczo nie przyznaje się do winy. Rosyjscy adwokaci znaleźli dowody rzeczowe (w tym biling telefonu Savchenko), a także świadków, którzy całkowicie zaprzeczają wersji rosyjskiego oskarżenia.
Bezprawne pozbawienie wolności i prawa do obrony
Nadia Savchenko została uprowadzona z terytorium Ukrainy i przewieziona do Rosji w nocy z 23 na 24 czerwca 2014 roku. Według wersji Komitetu Śledczego FR „przekroczyła ukraińsko-rosyjską granicę i poprosiła o azyl”. W taki właśnie sposób rosyjskie władze tłumaczą swoją jurysdykcję w sprawie karnej sfabrykowanej przeciwko Savchenko.
- Przez okres 7 dni (od 23 do 30 czerwca) ukraińska pilotka była siłą przetrzymywana w jednym z hoteli w Woroneżu, który był strzeżony przez uzbrojonych ludzi.
Formalnie do aresztowania doszło dopiero w Rosji w dniu 30.06.2014 r. Do tego czasu Savchenko miała zakaz opuszczania hotelu, kontaktowania się z bliskimi i rozmawiania z kimkolwiek poza ochroną. W tym czasie była wielokrotnie przesłuchiwana, między innymi przy użyciu wykrywacza kłamstw. Przesłuchania prowadził rosyjski śledczy Dmitriy Manshin, który teraz już oficjalne prowadzi sprawę Nadii Savchenko.
Nawiasem, major Manshin powiedział jej, że jest przesłuchiwana w charakterze „świadka w sprawie karnej przeciwko ministrowi spraw wewnętrznych Ukrainy Arsenowi Avakovowi i gubernatorowi obwodu dniepropietrowskiego Igorowi Kolomoyskiemu” .
- Nadia Savchenko była przesłuchiwana bez adwokatów
Nie pozwolono jej skontaktować się z adwokatem, chociaż w trakcie przesłuchania zadawano jej pytania dotyczące śmierci rosyjskich dziennikarzy Igora Kornelyuka i Antona Voloshina. W ten sposób zostały naruszone art. 56 i art. 189 Kodeksu Postępowania Karnego Federacji Rosyjskiej (KPK FR), zgodnie z którymi w trakcie przesłuchania świadka może być obecny adwokat, o ile świadek wyrazi takie życzenie.
Według relacji Nadii Savchenko, w dniu 30.06.2014 r. major Manshin razem z jednostką policji z rejonu nowousmańskiego w obwodzie woroneskim w Rosji inscenizował jej „przypadkowe jej zatrzymanie w hotelu w charakterze podejrzanej”. Zrobiono to po to, aby ukryć fakt nielegalnego przetrzymywania ukraińskiej pilotki w Rosji przez okres 7 dni, co zgodnie z rosyjskim ustawodawstwem (art. 127 kk FR) stanowi przestępstwo.
Dopiero po oficjalnym aresztowaniu w dniu 30.06.2014 r. pozwolono Savchenko na spotkanie z adwokatem. Został jej przyznany obrońca z urzędu Nikolay Shulzhenko, który faktycznie nie podjął żadnych działań, które mogły nie dopuścić do jej aresztowania przez sąd w dniu 02.07.2014 r.
- Nadia Savchenko jako obywatelka innego państwa została pozbawiona prawa do obrony dyplomatycznej
Ukraiński konsul Gennadiy Breskalenko aż 9 razy prosił o pozwolenie na widzenie z Savchenko w areszcie, jednak za każdym razem strona rosyjska udzielała mu odpowiedzi odmownej. Konsulowi udało się z nią spotkać dopiero za 10. razem, w dniu 16.07.2014 r., po interwencji adwokata Marka Feygina, i po tym jak Europejski Trybunał Praw Człowieka zażądał od Rosji wyjaśnień, dlaczego Nadia Savchenko nie może się spotkać z ukraińskim konsulem. Później, kiedy Gennadiy Breskalenko ponownie próbował odwiedzić ją pod koniec lipca, odmówiono mu pod pretekstem wyczerpania limitu widzeń (2 widzenia w miesiącu), chociaż zasada ta nie dotyczy konsulów (zgodnie z ustawą federalną „O tymczasowym aresztowaniu osób podejrzanych i oskarżonych o popełnienie przestępstw”).
- Rosyjskie organy śledcze jako instrument nacisku na Savchenko wykorzystują wybiórczą izolację i zakaz przekazywania jej ukraińskojęzycznych książek
Jako „drugie widzenie” w lipcu 2014 roku Savchenko zaliczono wywiad, jakiego udzieliła dla rosyjskiego kanału TV „LifeNews”. Trzeba zaznaczyć, iż decyzja dotycząca wykorzystania prawa do widzenia z uprowadzoną Ukrainką została podjęta według własnego uznania przez rosyjskiego śledczego. W dniu 24.07.2014 r. Nadia rozmawiała z rosyjskimi dziennikarzami, lecz w rozmowie nie uczestniczył adwokat, a nagranie wideo z przeprowadzonego wywiadu zostało zmontowane w taki sposób, aby powstał materiał korzystny dla rosyjskiej propagandy i nadający się do rozpowszechnienia w rosyjskich mediach. Znamienne, że jedno z pytań jakie zadano w czasie wywiadu, dotyczyło malezyjskiego samolotu Boeing-777, który zgodnie z informacjami MSW Ukrainy i wywiadu amerykańskiego, został zestrzelony w dniu 17.07.2014 r. przez prorosyjskich separatystów. Nadiya nie mogła niczego wiedzieć o katastrofie, ponieważ od 17.06.2014 r. przebywała w izolacji.
Możliwości spotkania z Nadią Savchenko odmówiono także przedstawicielom organizacji obrony praw człowieka z Ukrainy oraz polskim i ukraińskim parlamentarzystom, którzy przebywali w Federacji Rosyjskiej w okresie 16-18.07.2014 r. i 11-13.08.2014 r. z misją obserwacyjną w sprawie Savchenko. Dowodem ścisłej izolacji Nadii Savchenko jest zakaz przekazywania jej książek w języku ukraińskim. Wprowadzenie tego zakazu rosyjska strona argumentowała brakiem możliwości kontrolowania książek.
- Groźby pod adresem krewnych i sankcje wobec rosyjskich adwokatów
Z Nadią pragnie się spotkać również jej siostra Vera Savchenko, jednak nie może ona przyjechać do Rosji z powodu groźby zatrzymania przez rosyjskie organy ścigania. Jak poinformował w dniu 14.07.2014 r. konsul Ukrainy w Federacji Rosyjskiej Gennadiy Breskalenko, śledczy prowadzący sprawę Savchenko, Dmitriy Manshin powiedział mu o zamiarze przesłuchania Very. Takie działania strony rosyjskiej mogą być traktowane jako wywieranie nacisku na krewnych Nadii Savchenko.
Naciski wywierane są także na adwokatów Nadii Savchenko. W dniu 21.07.2014 r. adwokat Mark Feygin opublikował informację, skierowaną do Moskiewskiego Kolegium Adwokackiego „Moskiewskie Centrum Prawne” przez kierownictwo aresztu Nr 3, w którym przebywa Nadia Savchenko. W informacji tej napisano, że Mark Feygin został „przyłapany” na przekazywaniu Savchenko dwóch karteczek z wiadomościami od jej siostry, które „nie przeszły przez cenzurę”. W informacji znajduje się także prośba do Moskiewskiego Kolegium Adwokatów o „podjęcie stosownych kroków” w stosunku do Marka Feygina. Takie działania kierownictwa aresztu mogą świadczyć o zamiarze rosyjskich władz stosowania wszelkich możliwych metod (poczynając od sankcji administracyjnych aż do pozbawienia licencji adwokackiej), żeby wyeliminować adwokatów zajmujących się obroną Savchenko.
Rozprawy w sądzie odbywają się pod nieobecność Nadii Savchenko
Pierwsza rozprawa w sprawie Nadii Savchenko odbyła się w dniu 02.07.2014 r. Posiedzenie Nowousmańskiego Sądu Rejonowego w Woroneżu niezgodnie z prawem odbywało się w trybie niejawnym, bez publiczności i prasy, jak też bez obecności Nadii. Było to naruszenie przepisów, ponieważ w rosyjskim ustawodawstwie jest ustalona obligatoryjna obecność podejrzanego lub oskarżonego w czasie rozprawy, na której zapada decyzja w sprawie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania (pkt. 4-5, art. 108 KPK FR). Ukraiński konsulat nie został powiadomiony o rozprawie dotyczącej obywatelki Ukrainy. Ambasada Ukrainy otrzymała informację o rozprawie dopiero po tym, jak ta się już odbyła, i zapadła decyzja o aresztowaniu ukraińskiej pilotki na okres 60 dni (do 30.08.2014 r.).
W dniu 10.07.2014 r. w sądzie obwodowym w Woroneżu odbyło się drugie posiedzenie, które również było niejawne. Nawet ukraińskiemu konsulowi Gennadiyowi Breskalenko nie pozwolono na obecność na sali sądowej w trakcie obrad. W wyniku posiedzenia sąd wydał postanowienie o usunięciu uchybień. Savchenko udało się złożyć zażalenie na brak tłumaczenia na język ukraiński dokumentacji decyzji Nowousmańskiego Sądu Rejonowego w sprawie zastosowania wobec niej aresztu tymczasowego.
W czasie obu rozpraw sądowych interesy Nadii Savchenko reprezentował adwokat Nikolay Shulzhenko, który został przyznany jej z urzędu. Shulzhenko podpisał oświadczenie o „nierozpowszechnianiu informacji”, co było w interesie śledztwa. Po opublikowaniu tej informacji w mediach Fundacja Otwarty Dialog zaproponowała pomoc adwokacką rodzinie Nadii Savchenko.
W dniu 11.07.2014 r. została podpisana umowa pomiędzy Verą Savchenko, siostrą Nadii, a rosyjskimi adwokatami Markiem Feyginem, Ilyą Novikovem i Nikolayem Polozovem w sprawie świadczenia pomocy adwokackiej.
W dniu 25.07.2014 r. w sądzie obwodowym w Woroneżu odbyło się posiedzenie, na którym rozpatrzono zażalenie na tymczasowe aresztowanie. Sama Nadia nie była obecna w sądzie, kontaktowano się z nią za pośrednictwem transmisji wideo na żywo. Przed 17.07.2014 r., Nadia Savchenko napisała do sądu obwodowego w Woroneżu podanie z prośbą o udzielenie jej pozwolenia na uczestniczenie w posiedzeniu sądu. Z taką samą prośbą wystąpili również jej adwokaci, jednak sędzia Tatiana Litovkina odrzuciła ich wniosek.
W czasie rozprawy adwokaci zgłosili wniosek w sprawie odsunięcia od prowadzenia sprawy adwokata Nikolaya Shulzhenko. Obrońcy Nadii Savchenko wnioskowali o jej zwolnienie z aresztu za kaucją w wysokości 500 000 rubli (około 10 300 euro), jednak wniosek ten nie został uwzględniony, sąd pozostawił w mocy decyzję sądu pierwszej instancji – ukraińska pilotka będzie przebywać w areszcie co najmniej do 30.08.2014 r. Adwokat Mark Feygin oświadczył, że obrona ma zamiar zaskarżyć decyzję w sprawie tymczasowego aresztowania Nadii Savchenko w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.
W dniu 02.08.2014 r. w sądzie obwodowym w Woroneżu odbyło się jeszcze jedno posiedzenie w sprawie Nadii Savchenko. Sąd zajmował się rozpatrzeniem skargi apelacyjnej złożonej przez adwokatów, w której podnosili oni, że Ukrainka została uprowadzona i wbrew swojej woli wywieziona z Ukrainy do Rosji. Po rozpatrzeniu skarg sąd wydał postanowienie, zgodnie z którym „Ukrainka znalazła się na terytorium Rosji, i jej wolność nie była potem przez nikogo ograniczana aż do dnia 30.06.2014 r., kiedy to została oficjalnie zatrzymana”. Taką decyzję sąd uzasadnił materiałami sprawy karnej i odmówił przeprowadzenia śledztwa uzupełniającego.
Adwokaci informują, że porwana ukraińska oficer ma alibi
Savchenko nie mogła popełnić przestępstwa, o które jest oskarżona, ponieważ w tym czasie znajdowała się w zupełnie innym miejscu, niż wskazano w materiałach sprawy karnej. Tę okoliczność udało się ustalić rosyjskim adwokatom porwanej Ukrainki w wyniku przesłuchania głównego świadka w jej sprawie karnej – Tarasa Sinyagovskiego, a także po otrzymaniu informacji na temat połączeń komórkowych i rozmów wykonanych z telefonu Nadii Savchenko.
W materiałach sprawy karnej, wina Nadii Savchenko jest uzasadniona w następujący sposób: „N.V. Savchenko, działając w zmowie z S.V. Melnychukiem (dowódcą batalionu „Aydar”- przyp. wyd.) oraz nieustalonymi osobami spośród żołnierzy z batalionu „Aydar”, wykonując powierzoną jej rolę przestępczą(…), zauważywszy na poboczu drogi rosyjskich dziennikarzy I.V. Kornelyuka, A.D. Voloshina i innych cywilów, umożliwiła dokonanie przestępstwa poprzez przekazanie informacji, w celu zabicia dwóch lub więcej osób (…) przez telefon przekazując S.V. Melnychukowi i nieustalonym osobom spośród żołnierzy i dowódców batalionu „Aydar” informację o ich (dziennikarzy i cywilów) dokładnej lokalizacji”.
Baza dowodowa w sprawie karnej składa się z zeznań anonimowych członków grup terrorystycznych działających na wschodzie Ukrainy, jak również nagrań wideo przesłuchania wziętego do niewoli żołnierza batalionu „Aydar”, Tarasa Sinyagovskiego. Taras został schwytany w pobliżu wsi Metalist w tym samym dniu (17.06.2014 r.), co Nadia Savchenko. Rosyjskie służby bezpieczeństwa wykorzystały zeznania Tarasa, złożone w warunkach bezpośredniego zagrożenia jego życia. Na nagraniu mówi on, że widział, jak podczas bitwy niedaleko wsi Metalist, Nadia Savchenko „rozmawiała z kimś przez telefon”. Te zeznania są głównym argumentem prokuratury w sprawie porwanej ukraińskiej pilotki Savchenko. W oparciu o te dowody rosyjscy śledczy uznali, że Nadia Savchenko, zobaczywszy rosyjskich dziennikarzy, skierowała na nich ogień z moździerzy.
W chwili obecnej Taras został już zwolniony z niewoli, i rosyjskim adwokatom broniącym interesów Nadii Savchenko udało się z nim spotkać, i zapytać go o wydarzenia z tego dnia w pobliżu wsi Metalist.
Prawnikom udało się dotrzeć do dwóch ważnych informacji, które są istotne dla bazy dowodowej w sprawie karnej przeciwko Nadii Savchenko:
Po pierwsze, Taras Sinyagovskiy oświadczył, że zeznania, nagrane na wideo przez terrorystów i przesłane stronie rosyjskiej, złożył pod przymusem. „Robiłem to, co mi kazano. Tam ciągle stał strażnik z bronią”– powiedział. Ponadto stan Tarasa Sinyagovskiego podczas przesłuchania był ciężki. „Bardzo źle się czułem. Zostałem ciężko ranny, zabrano mnie z intensywnej terapii prosto do celi. Zmienili mi opatrunek tylko raz, tuż po tym przesłuchaniu. Nie byłem w stanie wtedy trzeźwo myśleć”- powiedział prawnikom. Oczywiście, zeznania Tarasa Sinyagovskiego nagrane przez terrorystów nie mogą być traktowane jako dowód, ponieważ zostały złożone pod presją fizyczną i psychiczną.
Po drugie, jak się okazało, Nadia Savchenko została wzięta do niewoli na północ od wsi Metalist, podczas gdy dziennikarze zginęli na skrzyżowaniu, które znajduje się na południe od wsi. Nadia Savchenko wraz z żołnierzami swojej jednostki bojowej przesuwała się z kierunku północnym i nie dotarła do wsi, ponieważ dostała się do niewoli. Czyli Nadia Savchenko nie mogła widzieć dziennikarzy i skierować na nich ognia z moździerzy, jak napisano w materiałach sprawy karnej. Należy również zauważyć, że zgodnie z zeznaniami samej Nadii, została ona wzięta do niewoli ok. godz. 11.00, a rosyjscy dziennikarze zginęli ok. godz. 13.00 (zgodnie z treścią materiałów sprawy karnej).
Mapa wsi Metalist i pobliskich terenów. Kolorem czerwonym zaznaczono przybliżoną lokalizację, w której pojmano Nadię Savchenko (według wskazania Tarasa Sinyagovskiego), a niebieskim – przybliżone miejsce śmierci dziennikarzy rosyjskich.
Jak oświadczył Mark Feygin, zgodnie z informacjami dotyczącymi połączeń komórkowych i rozmów z telefonu Nadii Savchenko, które adwokaci otrzymali od strony ukraińskiej, billing telefonu Savchenko dowodzi, że nie było jej w pobliżu miejsca śmierci rosyjskich dziennikarzy.
Zatem oskarżenie Nadii Savchenko o to, że rzekomo zobaczyła miejsce pobytu rosyjskich dziennikarzy, i wydała rozkaz ostrzelania ich z moździerzy, nie znajduje poparcia w faktach, a więc jest fałszywe.
Nadia Savchenko – zakładnik władz rosyjskich
Sprawa karna przeciwko Nadii Savchenko ma charakter czysto polityczny. Świadczy o tym nie tylko fakt jej uprowadzenia, fabrykowania zarzutów i braku dowodów ze strony rosyjskich śledczych, ale również to, że Nadia jest świadkiem w sprawie karnej przeciwko Ministrowi Spraw Wewnętrznych Ukrainy, Arsenowi Avakovowi i gubernatorowi obwodu dniepropietrowskiego, Igorowi Kolomyiskiemu, a także dowódcy batalionu “Aydar”, Sergeyowi Melnychukowi. W związku z tym jej uwolnienie jest możliwe tylko pod warunkiem, że społeczność międzunarodowa, szczególnie szczególności Niemiec, Włoch, Francji, USA i Wielkiej Brytanii zajmie wspólne stanowisko dyplomatyczne i polityczne w jej obronie.
Na dzień dzisiejszy, Nadia Savchenko, podobnie jak inni porwani obywatele Ukrainy (Oleg Sentsov, Alexey Chirnyi, Alexander Kolchenko, Gennadiy Afanasyev), jest zakładnikiem rosyjskich władz. Jest oczywiste, że znalezienie sposobu na wyzwolenie Ukraińców we wszystkich tych przypadkach na poziomie prawnym jest prawie niemożliwe ze względu na pokazowy charakter ścigania karnego obywateli Ukrainy.
Wcześniej prokurator generalny Ukrainy, Vitaliy Yarema poinformował, że Prokuratura Generalna Rosji odmawia współpracy z prokuratorami ukraińskimi w sprawie Nadii Savchenko. Taka decyzja strony rosyjskiej jest dziwna, biorąc pod uwagę fakt, że przestępstwo, o które jest oskarżona Nadia Savchenko, zostało popełnione na terytorium Ukrainy. Przeprowadzenie wszelkich czynności śledczych na terytorium Ukrainy bez zgody władz ukraińskich jest naruszeniem suwerenności Ukrainy. Niechęć Prokuratury Generalnej Rosji do współpracy z prokuraturą ukraińską świadczy również o tym, że Rosja nie zamierza rozwiązać sprawy Nadii Savchenko drogami prawnymi.
Również obrońca Nadii Savchenko, Mark Feygin, nie wierzy w wyrok uniewinniający sądu rosyjskiego bez wsparcia ze strony społeczności międzynarodowej. “W sądach rosyjskich w ogóle nie ma wyroków uniewinniających. Są one wydawane w pojedynczych przypadkach, a już na pewno nie mogą zostać wydane w sprawach o charakterze politycznym(…) Dlatego należy trzeźwo i jasno rozumieć, że w takich przypadkach nie można polegać na polityce lub tylko na procesie sądowym. Musimy znaleźć synergiczne połączenie obu tych elementów, aby doprowadzić tę sprawę na sam szczyt, aby wszyscy zrozumieli, że za decyzję w tej sprawie odpowiedzialny nie jest sędzia sądu w Woroneżu, lecz Putin” , – oświadczył adwokat.
W dniu 08.08.2014 r. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wydało oświadczenie, w którym uznało Nadię Savchenko, Olega Sentsova i innych obywateli Ukrainy, przebywających jako zakładnicy na terytorium Rosji, za więźniów politycznych. Wcześniej ukraiński MSZ wielokrotnie wzywał do zaprzestania ścigania karnego Nadii Savchenko i uwolnienia jej. Z apelami do władz rosyjskich o natychmiastowe uwolnienie ukraińskiej żołnierz wystąpili również członkowie parlamentu Ukrainy – Oleg Osukhovskiy, Alexandr Briginets, Andrey Pavlovskiy, Yuriy Syrotyuk i Oleg Kanivets.
W dniu 12.08.2014 r. w mediach rozpowszechniono informację o rzekomej możliwości wymiany “więźniów politycznych” pomiędzy Ukrainą a Rosją (Nadii Savchenko i Olega Sentsova na Andreya Stenina i Mariyę Koleda). Prawnicy Nadii Savchenko zdementowali tę informację, twierdząc, że może to być prowokacja i że oni “nikogo prosili o zorganizowanie wymiany i nie proponowali żadnych kandydatów w tym celu”. Jednocześnie prawnicy wyrazili gotowość do udzielenia pomocy, jeśli Ukraina i Rosja mimo wszystko zdecydują się na wymianę jeńców.
Wnioski
Fundacja Otwarty Dialog niniejszym żąda od rosyjskich organów śledczych zaprzestania ścigania karnego Nadii Savchenko, ponieważ jest ono umotywowane politycznie i nie jest oparte na odpowiedniej bazie dowodowej. W rzeczywistości, dowody winy ukraińskiej oficer nie istnieją. Pomimo tego, pokazowe ściganie karne Nadii Savchenko nadal trwa, a sąd rosyjski wydaje decyzje korzystne dla śledztwa. M.in. sąd postanowił aresztować Savchenko do 30.08.2014 r. i odmówił uwolnienia ją za kaucją. Również sąd, opierając się jedynie na materiałach sprawy karnej i nie wyznaczywszy dodatkowego dochodzenia, orzekł, że Nadii Savchenko “nikt nie porwał”.
Porwanie Nadii Savchenko i przeprowadzenie pokazowego procesu sądowego wobec niej na podstawie spreparowanych zarzutów jest rażącym przykładem łamania praw człowieka i samowoli w organach sądowniczych. Międzynarodowa społeczność demokratyczna musi włączać żądania uwolnienia tego żołnierza ukraińskiego do agendy wszelkich rozmów z Rosją.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy, nasza Fundacja zorganizowała 3 misje obserwacyjne w Rosji w celu monitorowania rządów prawa i przestrzegania praw człowieka w postępowaniach karnych przeciwko obywatelom Ukrainy, którzy zostali uprowadzeni przez rosyjskie służby specjalne (oprócz Nadii Savchenko, są to jeszcze Oleg Sentsov, Gennadiy Afanasyev, Alexey Chirnyi i Alexander Kolchenko). Przy wsparciu Fundacji “Otwarty Dialog” Nadia Savchenko oraz jej rodzina otrzymały pomoc adwokacką. Niniejszym wzywamy organizacje międzynarodowe i instytucje zajmujące się obroną praw człowieka – ONZ, OBWE, PACE, ZP NATO, Human Rights Watch, Amnesty International, Atlantic Council, Freedom House, jak również europejskich przywódców – Francois Hollande’a, Davida Camerona, Angelę Merkel, Matteo Renzi, Jose Manuel Barroso i Martina Schulza do przyłączenia się do kampanii na rzecz obrony ukraińskich więźniów politycznych w Rosji.
Fundacja Otwarty Dialog powstała w Polsce w 2009 roku z inicjatywy Lyudmyly Kozlovskiej, pełniącej obecnie funkcję Prezydenta Fundacji. Do celów statutowych Fundacji należą obrona praw człowieka, demokracji i praworządności na obszarze postsowieckim, ze szczególnym uwzględnieniem największych krajów WNP: Rosji, Kazachstanu i Ukrainy.
Fundacja realizuje swoje cele poprzez organizację misji obserwacyjnych, w tym obserwacji wyborów i monitorowanie stanu przestrzegania praw człowieka w krajach WNP. Na ich podstawie powstają raporty i sprawozdania dystrybuowane następnie wśród instytucji UE, OBWE i innych organizacji międzynarodowych, resortów spraw zagranicznych i parlamentów krajów UE, ośrodków analitycznych i mediów.
Obok działalności obserwacyjnej i analitycznej, Fundacja prowadzi aktywne działania we współpracy z parlamentarzystami zaangażowanymi w sprawy zagraniczne, prawa człowieka i relacje z krajami WNP w celu wsparcia procesów demokratyzacji i liberalizacji polityki wewnętrznej na obszarze postsowieckim. Do istotnych obszarów działalności Fundacji należą także programy wsparcia więźniów i uchodźców politycznych.
00-580 Warszawa
Aleja Szucha 11a, lokal 21
E-mail: [email protected]
+48 22 307 11 22
W celu otrzymania bardziej szczegółowych informacji prosimy o kontakt:
Andriy Osavoliyk – [email protected]
Lyudmyla Kozlovska – [email protected]