Prokuratura Okręgowa w Zamościu postawiła zarzut Ukraińcowi, który przewoził kamizelki i hełmy przez granicę w Zosinie. Pod budynkiem odbył się protest przeciwko ściganiu osób zaangażowanych w pomoc Ukrainie zorganizowany przez Fundację Otwarty Dialog i Euromajdan Warszawa. Olegowi I. grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałkowy poranek w prokuraturze stawił się Oleg I., który przewoził zatrzymany w Zosinie pod koniec czerwca br. transport 551 hełmów. Ukrainiec kupił hełmy w Polsce za pieniądze zebrane na Ukrainie na pomoc walczącym.
Polskie przepisy są bardzo złożone i traktują przewóz kamizelek i hełmów tak samo jak wywóz czołgu. Choć Minister Obrony Narodowej, Tomasz Siemoniak stwierdził ostatnio, że kamizelki kuloodporne i hełmy określa się mianem broni nieśmiercionośnej, która służy nie do zabijania, ale do obrony osobistej i że nie ma powodu, żeby polskie służby celne blokowały tego rodzaju eksport na Ukrainę, to zgodnie z inną częścią przepisów osobom, które pomagały w ich przewozie grozi do 10 lat więzienia. Z tego powodu Fundacja Otwarty Dialog zaproponowała Olegowi I. pomoc prawną – skomentował Tomasz Czuwara, rzecznik Fundacji Otwarty Dialog.
W trakcie przesłuchania prokuratura postawiła Ukraińcowi zarzut usiłowania przewozu przez granice towarów na których wywóz wymagane jest zezwolenie. W związku z wypełnieniem znamion artykułu 33 ustawy z dnia 29 listopada 2000 r. o obrocie z zagranicą towarami, technologiami i usługami o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa państwa, a także dla utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa, grozi mu 10 lat więzienia.
Kiedy prokuratura prowadziła przesłuchanie w obecności adwokata wynajętego przez Fundację Otwarty Dialog, pod budynkiem przy ul. Szczebrzeskiej trwał protest w którym wzięli udział reprezentanci Fundacji, młodzi aktywiści ukraińscy z Euromajdanu Warszawa, a także Iwan Hrycak – Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie oraz dwaj deputowani Wierchownej Rady – niższej izby ukraińskiego Parlamentu. Reprezentujący partię rządzącą, Batkiwszczynę, Ihor Wasiunyk i Michał Chmil przyjechali do Polski w geście solidarności: „Chcieliśmy przekazać wyrazy wsparcia dla naszych wolontariuszy którym stawiane są zarzuty w Polsce. Jesteśmy tu by zapewnić, że działali w dobrej intencji, chcąc wesprzeć dzielnych obrońców wschodniej Ukrainy” – powiedział Igor Wasiunyk. Jak dodał Michał Chmil „posłowie parlamentu ukraińskiego zwracali się do polskich władz parlamentarnych i prezydenta, a także do władz Unie Europejskiej o dostosowanie procedur do kształtu który ułatwi prowadzenie pomocy dla Ukrainy. Ostatnio przekazaliśmy list do naszego premiera by osobiście zainteresował się sprawą wolontariuszy, którzy chcieli ratować życie obrońców Ukrainy a teraz mają przez to kłopoty.
Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadzi również sprawę 42 kamizelek zatrzymanych w marcu na przejściu granicznym w Hrebennem. Ten sprzęt już od marca zalega w magazynie zamiast chronić życie walczących na wschodzi. Dzisiaj prokuratura zapowiedziała na następny poniedziałek przesłuchanie osób związanych z tym wywozem.