Jurij był jednym z najbardziej zaangażowanych aktywistów Majdanu. Podczas lutowych protestów został kilkakrotnie postrzelony przez snajpera i bardzo poważnie ranny w rękę, którą początkowo lekarze chcieli amputować.
Na Ukrainie przeszedł kilka operacji. Lekarze oceniali jego stan jako krytyczny, nie dając dużej szansy na przeżycie. Jurij kolejny raz operowany był już w Polsce.
Na prośbę lekarzy, Fundacja Otwarty Dialog wysłała współpracującego z nią psychologa Natalię Basko, która udzieliła wsparcia psychologicznego. Fundacja pomogła również Jurijowi finansując zakup temblaku, opatrunków i leków za łączną kwotę ponad 2000 zł oraz pomagając przy zakwaterowaniu ojca Jurija.
Jurij potrzebuje dalszego leczenia, Polska odmawia dalszego finansowania leczenia. Według szacunków lekarzy na prywatne leczenie chłopaka w polskim szpitalu będzie potrzebne około półtora miliona złotych.