Do Fundacji Otwarty Dialog zwróciła się Anna, żona żołnierza ukraińskiej armii Aleksandra Boyko. Anna i Aleksandr z trójką dzieci zostali zmuszeni do opuszczenia Krymu i przeniesienia się na teren macierzystej Ukrainy, ponieważ życie i zdrowie żołnierzy oraz członków ich rodzin znalazło się w dużym niebezpieczeństwie. Wciąż byli poddawani presji moralnej i groźbom ze strony rosyjskich okupantów.
Od chwili rozpoczęcia okupacji wzrosła presja i liczba zamachów na życie nie tylko ukraińskich żołnierzy, ale też członków ich rodzin mieszkających na Krymie. Rodzina Anny opuściła półwysep jeszcze przed referendum. Według żony Aleksandra, zostało to spowodowane przez szykany, zastraszanie, prześladowania i łamanie podstawowych praw obywatelskich osób niezgadzających się z polityką rosyjskich władz.
Sytuacja ukraińskich żołnierzy znacznie się pogorszyła po złamaniu przysięgi wojskowej przez najwyższych funkcjonariuszy. Wiceadmirał Sergey Elisaeev – były zastępca dowódcy Wojskowych Sił Morskich Ukrainy i naczelnik Aleksandra Boyko – złamał przysięgę wojskową, po czym został mianowany na stanowisko zastępcy dowódcy Rosyjskiej Floty Oceanu Spokojnego. Ostatecznie na stronę rosyjską przeszło około 50% ukraińskich wojsk.
Po dokonaniu anekcji Krymu władze rosyjskie zaczęły prześladować ukraińskich żołnierzy,
którzy podobnie jak Aleksander pozostali wierni przysiędze. Ludzie ci znaleźli się bez majątku i pieniędzy, zostali wysiedleni z półwyspu krymskiego i żyją obecnie ubóstwie bez podstawowych środków do życia.
Anna i Aleksandr są pozbawieni środków do życia. Oprócz tego jednym z głównych problemów z jakim boryka się rodzina jest pomoc medyczna dla 12-letniego syna Pavla. U chłopca stwierdzono cukrzycę 1 typu, dlatego teraz musi stale przyjmować insulinę. Fundacja przekazała Annie 2 tysiące hrywien na zakup leków dla syna.