Szef biura prasowego Fundacji Tomasz Czuwara skomentował dla TVN24 Biznes i Świat porwanie polskiego księdza Pawła Witka przez separatystów w Donbasie.
„Przeżywaliśmy podobne chwile. Nasi przyjaciele zostali porwani najpierw na Krymie, później jeden z naszych obserwatorów – Serhij Lefter w Słowiańsku był przetrzymywany ok 2,5 tygodnia. Było to dosyć brutalne. Był on przetrzymywany w zamkniętej celi. Przez pierwszy tydzień był skrępowany. Dochodziło do naruszenia jego nietykalności osobistej.”