Po raz kolejny bezowocne okazały się próby niezależnych kazachskich mediów – gazety „Vzglyad” i „Respublika”- usiłujących przed sądem bronić swojego prawa do istnienia i prowadzenia działalności na terenie Kazachstanu. Sąd nie przychylił się do ich skarg kasacyjnych. Międzynarodowe organizacje wciąż odnotowują obniżanie się poziomu wolności słowa w Kazachstanie.
28.05.2013 Kolegium Kasacyjne Sądu Miejskiego w Almaty rozpatrzyło skargę, złożoną przez założycieli gazety „Vzglyad” – spółkę LLT „Ayna” i spółkę LLT „News Press Almaty” – na orzeczenie Bostandykskiego Sądu w Almaty z 20.12.2012 w sprawie zawieszenia wydawania gazety „Vzglyad” i jej portali internetowych na terenie Republiki Kazachstanu. Interesy właścicieli gazety przed sądem reprezentowali adwokaci Amangeldy Shormanbayev i Ganna Krasilnikova .
Obrona nie zgadzając się z decyzją sądu pierwszej instancji, przytoczyła następujące argumenty:
- Zgodnie z ustawą RK „O przeciwdziałaniu ekstremizmowi”, wniosek u o zawieszenie lub zakaz prowadzenia działalności przez media, może zostać złożony tylko przeciwko właścicielowi danego medium (art. 16 Ustawy). Sąd uznał za pozwanego gazetę „Vzglyad”, która nie posiada osobowości prawnej, a więc nie może występować jako podmiot prawa;
- Jedynym dowodem w sprawie jest ekspertyza, przeprowadzona w ramach drugiej sprawy karnej (przeciwko politykowi Vladimirowi Kozlovowi). Przedstawiciele gazety „Vzglyad” nie brali udziału w tym procesie sądowym, ani w charakterze świadków, ani w charakterze oskarżonych. Amangeldy Shormanbayev stwierdził, że nie należy brać za podstawę wniosków sądu z jednej sprawy i wykorzystywać ich w innej, ponieważ w Kazachstanie nie stosuje się systemu prawa opartego na precedensie;
- W wyroku sądu wydanym w sprawie „37 naftowców”, gdzie wymienione są wszystkie przyczyny, które doprowadziły do zamieszek w grudniu 2011 roku, w żaden sposób nie ma mowy o gazecie „Vzglyad”.
Obrońcy gazety „Vzglyad” wystąpili do sądu z wnioskiem o uchylenie wyroku Bostandykskiego Sądu Rejonowego w Almaty z 20.12.2012 w sprawie zawieszenia wydawania gazety „Vzglyad” i ponowne jej rozpatrzenie. Kolegium Kasacyjne Sądu Miejskiego w Almaty uchyliło tę skargę.
Taka decyzja kolegium kasacyjnego nie była nieoczekiwana dla mecenas Ganny Krasilnikovej: „Wszystkie procesy odbyły się z rażącym łamaniem przepisów prawa. Trzeba jednak przejść przez wszystkie instancje, dopiero potem można zwrócić się do Komitetu obrony praw człowieka przy ONZ i dostać, chociaż jakieś zalecenia, które przydadzą się Kazachstanowi w przyszłości”.
06.06.2013 w Sądzie Miejskim w Almaty została rozpoznana skarga kasacyjna złożona przez założycieli mediów, którzy zostali połączeni przez oskarżenie mianem „jednego wspólnego środka masowego przekazu „Respublika”.
Stronę obrony reprezentowali prawnicy Sergey Utkin i Tamara Simakhina. Kolejny raz, próbowali udowodnić kolegium kasacyjnemu niezgodność z prawem pozwu sądowego skierowanego przeciwko „jednemu wspólnemu środkowi masowego przekazu „Respublika”:
Po pierwsze, zdaniem obrony, sąd nie powinien był spełniać żądania prokuratora o uznanie szeregu samodzielnych mediów „za jedno wspólne”, ponieważ taki sposób obrony praw nie jest przewidziany w ustawie – nie można żądać uznania kilku mediów „za jedno wspólne” na podstawie założenia, że mają one jednego właściciela (art. 150 Kodeksu postępowania cywilnego RK).
Po drugie, pierwotnie pozew został skierowany przeciwko obiektowi praw cywilnych. Sąd nie uznał, że media są podmiotami praw cywilnych. Zdaniem prawników, takie podejście jest nieprawidłowe. „Media mają właścicieli. Jednak media nie mogą traktowane nawet jak organizacja. Chcemy, aby decyzja w tej sprawie została uchylona, i pozew prokuratora odrzucony. Jeżeli on uważa media za ekstremistyczne, to trzeba postępować zgodnie z ustalonym przez prawo porządkiem, a potem dopiero zamykać gazetę”, – oświadczył Sergey Utkin.
Obrońcy niezależnych mediów połączonych przez oskarżenie mianem „jednego wspólny środka masowego przekazu „Respublika” także zwracali uwagę na to, że podczas rozpoznawania sprawy przez sąd, nie została udowodniona wina pozwanego.
Rozpoznając sprawę sąd zastosował zasadę prejudycji – wykorzystał tekst wyroku sądu wydanego w sprawie karnej przeciwko politykowi Vladimirowi Kozlovowi, w którym była mowa, że w gazetach zostały opublikowane materiały, mające na celu wzniecanie społecznej nienawiści. Okoliczność ta została przyjęta za fakt i nie zajmowano się nią w trakcie procesu sądowego przeciwko mediom. Co więcej, wszystkie wnioski obrony o przeprowadzenie ekspertyz i badań zostały odrzucone. Dzięki temu obrona nie miała możliwości udowodnienia swoje niewinności, a więc została pozbawiona konstytucyjnego prawa do obrony.
Pomimo przekonywujących argumentów obrony, skarga kasacyjna zgodnie z oczekiwaniami została uchylona. Sąd zadecydował o pozostawieniu wyroku pierwszej instancji bez zmian.
Warto odnotować, że procesy sądowe przeciwko największym niezależnym kazachskim mediom, i w konsekwencji ich delegalizacja na terenie kraju, wpłynęły na obniżenie międzynarodowego ratingu Kazachstanu w sferze wolności słowa.
I tak, w ratingu organizacji „Reporters Without Borders” za pierwszy kwartał 2013 roku Kazachstan obniżył swoją pozycję o 6 miejsc i zajmuje 160 miejsce wśród 179 państw. W raporcie zaznacza się, że reżim polityczny w Kazachstanie coraz bardziej zbliża się do modelu ultra autorytarnego, który umocnił się w krajach sąsiednich – Uzbekistanie i Turkmenistanie. Ponadto, w maju 2013 roku organizacja „Reporters Without Borders” wpisała Nursultana Nazarbayeva na listę wrogów prasy, stawiając go na równi z innymi liderami przestrzeni postsowieckiej – Vladimirem Putinem, Ramzanem Kadyrovem, Aleksandrem Lukashenko, Gurbanguly Berdymukhamedovem i Ilkhamem Aliyevem.
W nowym raporcie „Freedom of the Press 2013”, przedstawionym 1 maja w Waszyngtonie przez organizację „Freedom House”, dokonano oceny sytuacji w zakresie wolności mediów, jaka panowała w 197 państwach i obszarach w 2012 roku. Według szacunków z 2012 roku, Kazachstan spadł o 3 pozycje i nadal znajduje się w kategorii państw „bez wolności”, dzieląc 182 miejsce z Laosem, Arabią Saudyjską, Somalią, Wietnamem, Zachodnim Brzegiem Jordanu i Sektorem Gazy.
Wyroki sądu wobec niezależnych mediów mają ewidentnie polityczny charakter i stworzyły precedens dla wydania faktycznego zakazu prowadzenia działalności przez dziennikarzy w Republice Kazachstanu. Niezależne kazachskie media „Vzglyad”, „Respublika”, „stan.tv”i К+ najszerzej prezentowały strajk naftowców Zhanaozen w grudniu 2011 roku. Krytykowały one organy ścigania za przekraczanie pełnomocnictw i zabicie zwykłych ludzi w czasie rozpędzania demonstracji, a także apelowały do organów rządu o zachowanie obiektywizmu podczas śledztwa w sprawie zhanaozenskiej tragedii. Rząd ocenił te działania jako niezgodne z prawem, oskarżył niezależne media o ekstremizm, związek z organizowaniem masowych zamieszek i podżeganiem do społecznej nienawiści podczas wydarzeń w Zhanaozen.
Powyższe fakty wskazują na to, że Kazachstan, będąc członkiem Rady ds. Praw Człowieka przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, który przewodniczył w pracach Organizacji Współpracy i Bezpieczeństwa w Europie w 2010 roku, rażąco łamie swoje międzynarodowe zobowiązania.
Uzasadniając prawo do wolności opinii i jej wyrażania, Komitet Praw Człowieka przy ONZ stwierdza: „Wprowadzenie środków karnych dla mediów, wydawców czy dziennikarzy wyłącznie za krytykę rządu lub systemu społeczno-politycznego, pozostającego w zgodzie ze stanowiskiem rządu, w żadnym razie nie może być traktowane jako niezbędne ograniczenie prawa do wolności wyrażania opinii”.
Deklaracja Rady Europy dotycząca wolności politycznej dyskusji stanowi: „Pluralistyczna demokracja i swoboda politycznej dyskusji wymagają, aby społeczeństwo otrzymywało informacje na temat wszystkich spraw dotyczących życia społecznego, co zakłada prawo mediów do rozpowszechniania negatywnych informacji i krytycznych opinii o działaczach politycznych i urzędnikach państwowych, jak również prawo społeczeństwa do zapoznawania się z nimi”.
Pragnąc przyczynić się do poprawy sytuacji w sferze wolności słowa i wesprzeć dziennikarzy niezależnych mediów w Kazachstanie, uważamy za konieczne wywieranie politycznej presji na organy rządowe Republiki Kazachstanu za pośrednictwem ONZ, OBWE, przedstawicieli UE, a także rządów demokratycznych państw. Apelujemy o kierowanie oficjalnych zapytań i wniosków do:
- Prezydenta Republiki Kazachstanu – 010000, Astana, Kancelaria Prezydenta, Levoberezhye, tel. +7 (7172) 74 55 24. Prezydent RK – Nursulatan Nazarbayev;
- Мinisterstwa Spraw Wewnętrznych – 010000, Astana, prospekt Tayelsizik 1,tel. +7 (7172) 72 24 93. Minister Spraw Wewnętrznych RK – Kalmukhambet Kasymov;
- Prokuratury Generalnej Republiki Kazachstanu – 010000, Astana, Dom Ministerstw, brama Nr 2, ul. Orynborg 8, tel. +7 (7172) 71-26-20, +7 (7172) 71-28-68. Prokurator Generalny RK – Аskhat Daulbayev;
- Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Republiki Kazachstanu – 010000 Аstana, ul. Syganak 20, Przewodniczący KBN Abykayev Nurtay Abykayevich, tel. +7 (7172) 761 034; +7 (7172) 761 051. Przewodniczący KBN RK – Nurtay Abykayev;
z żądaniem:
- zapewnienia wolności wyrażania opinii w kraju;
- zaprzestania stosowania nacisków, zastraszania niezależnych dziennikarzy i utrudniania ich działalności;
- wykluczenia możliwości przyszłych represji kierowanych przeciwko niezależnym mediom na podstawie niejasnych oskarżeń.