Groźby pod adresem niezależnej prasy w Kazachstanie stają się rzeczywistością: Guzyal Baydalinova, pracownik zamkniętej gazety „Golos Respubliki”, została napadnięta na oczach swoich sąsiadów. Są podstawy, by przypuszczać, że w zdarzenie są zamieszane służby specjalne Kazachstanu.
Incydent ten miał miejsce wieczorem w dniu 26.04.2013 r. koło domu Guzyal Baydalinovej w mieście Almaty. Nieznany sprawca rzucił się na nią od tyłu, ukłuł ją ostrym przedmiotem i oddalił się w pośpiechu. „Kiedy rzucił się na mnie, wykrzyknął moje imię i powiedział, że teraz jestem zarażona”, – opowiedziała dziennikarka. Niestety ani Guzyal Baydalinova, ani obecni na podwórzu świadkowie nie zdążyli przyjrzeć się napastnikowi.
Guzyal Baydalinova oświadczyła Fundacji „Otwarty Dialog”, że sądzi, iż główną przyczyną napaści jest jej działalność zawodowa: „Nasi dziennikarze stale otrzymują pogróżki. Ja osobiście nie mam wrogów, ale to wszystko, co się dzieje, jest związane właśnie z pracą, jestem o tym przekonana… Nie zgłaszałam tego incydentu na policję, ponieważ wiem, że byłoby to bezcelowe”. Według dziennikarki, głównym celem napaści było zastraszenie jej, a nie wyrządzenie krzywdy fizycznej. Właśnie dlatego podczas napaści sprawca oświadczył, że zaraził ją.
Wcześniej, w dniu 10.04.2013 r., redaktor naczelny grupy medialnej „Respublika”, Irina Petrushova, rozpowszechniła oświadczenie, w którym poinformowała o groźbach, wysuwanych przez służby specjalne Kazachstanu w stosunku do dziennikarzy.
Napaści na dziennikarzy z powodu ich działalności zawodowej stają się coraz częstszą praktyką w Kazachstanie. Ostatnie głośne wydarzenie związane było z zamachem na dziennikarza gazety „Urlaskaya Nedeliya”, Lukpana Akhmedyarova w kwietniu 2012 r. Pięciu napastników zadało mu wiele ran kłutych, został również postrzelony z broni traumatycznej. Pod zarzutem dokonania zamachu na dziennikarza aresztowano czworo podejrzanych, którzy niedługo mają stanąć przed sądem. Jeden z nich – 31-letni Askhat Takhambetov (nie brał udziału w napaści), według śledczych, jest organizatorem przestępstwa. Zleceniodawcy zamachu dotychczas nie zostali ustaleni. Sam dziennikarz jest przekonany, że w napaść na niego zamieszane są władze lokalne.
Fundacja „Otwarty Dialog” jest zaniepokojona kolejnymi doniesieniami o prześladowaniach niezależnych mediów w Kazachstanie. Członkostwo Kazachstanu w Radzie ONZ ds. Praw Człowieka zobowiązuje władze państwowe do przejęcia szczególnej kontroli nad tą sytuacją i zagwarantowania bezpieczeństwa dziennikarzy na terenie kraju. Wzywamy władze Kazachstanu do przestrzegania rekomendacji Rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z dnia 21.09.2012 r., która:
„Z całą stanowczością potępia wszelkie napaści oraz użycie przemocy w stosunku do dziennikarzy, m.in. tortury, egzekucje pozasądowe, wymuszone zaginięcia i samowolne zatrzymania, a także zastraszanie i prześladowania; wyraża swoje zaniepokojenie w związku z tym, że napaści na dziennikarzy często pozostają bezkarne, i wzywa państwa do wzięcia odpowiedzialności poprzez przeprowadzenie bezstronnych, szybkich i skutecznych dochodzeń w sprawie takich aktów, które mają miejsce w ich jurysdykcji, pociąganie do odpowiedzialności sprawców i zapewnianie ofiarom dostępu do stosownych środków ochrony prawnej; wzywa państwa do promowania utworzenia bezpiecznych i przyjaznych warunków dla dziennikarzy, aby mogli oni wykonywać swoją pracę w sposób niezależny i bez zbędnej ingerencji, w tym poprzez:
(a) środki prawne,
(b) podnoszenie świadomości pracowników sądownictwa, organów ścigania i struktur wojskowych, jak również dziennikarzy i społeczeństwa obywatelskiego w zakresie obowiązków i zobowiązań wynikających z międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka odnośnie bezpieczeństwa dziennikarzy,
(c) monitorowanie i raportowanie napaści na dziennikarzy,
(d) publiczne potępianienapaści, oraz,
(e) przeznaczanie niezbędnych środków finansowych na przeprowadzenie dochodzeń w sprawie takich napaści i ściganie sądowne sprawców”.