05.02.2013 Prokurator rejonowy dla dzielnicy Medeuskiej w Almaty próbował doręczyć redaktor naczelnej Tatyanie Trubachevej ostrzeżenie o pociągnięciu do odpowiedzialności karnej za wydawanie „jednego wspólnego środka masowego przekazu” „Respublika. Tym razem do grona „wspólnych środków masowego przekazu” prokurator zaliczył nie gazetę „Golos Respubliki”, o której była mowa w orzeczeniu sądu z 25.12.2012, lecz nową gazetę „Republic”, która zaczęła wychodzić 25.01.2013 r. Ostrzeżenie o ewentualnym pociągnięciu do odpowiedzialności karnej zostało również doręczone członkom zespołu redakcyjnego nowej gazety.
W związku z działaniami prokuratury i groźbą wszczęcia sprawy karnej, Tatyana Trubacheva wspólnie z kolegami z „zakazanej” redakcji, podjęła decyzję o zwolnieniu na własną prośbę ze stanowiska redaktora naczelnego i dziennikarza gazety „Golos Respubliki” z dniem 05.02.2013.
– Zagrożono mi odpowiedzialnością z art. 362 k.k. RK za „uporczywe uchylanie się od wykonania postanowienia sądu”, – powiedziała Tatyana Trubacheva. Sankcja ta przewiduje karę do jednego roku ograniczenia wolności. Po raz pierwszy, zdaniem prokuratora, nie wykonałam postanowienia sądu w ubiegłym roku, kiedy w grudniu 2012 roku pod moim kierownictwem ukazał się jeden numer gazety „Azat”. Teraz prokurator doszedł do wniosku, że mam związek z wydaniem gazety „Republic”, – tłumaczyła nowe groźby prokuratury Tatyana Trubacheva.
07.02.2013 w sądzie zostanie rozpatrzona sprawa administracyjna dotycząca Tatyany Trubachevej. Jeśli są uzna ją za winną, to będzie już druga kara administracyjna dla dziennikarki (pierwszy raz została na nią nałożona kara grzywny za wydanie gazety „Azat” 12.12.2012). Jeśli Tatyana Trubacheva nadal będzie prowadziła działalność dziennikarską i zostanie to ocenione, jako złamanie prawa, to zgodnie z ustawodawstwem RK, grozić jej będzie do dwóch lat pozbawienia wolności.
Prawnicy, obrońcy praw człowieka i dziennikarze oceniają działania prokuratora, jako niezgodne z prawem. Zdaniem prawnika Sergeya Utkina, gazety „Republic” z całą pewnością nie było wśród pozwanych określanych mianem „jeden wspólny środek masowego przekazu”, jak również nie została wydana żadna decyzja w sprawie takiego pozwanego.
06.02.2013 funkcjonariusze prokuratury rejonowej dla dzielnicy Medeuskiej w Almaty przybyli do redakcji gazety „Republic”, aby doręczyć członkom zespołu redakcyjnego gazety – Oksanie Makushinej, Tatyanie Panchenko, Anastasiyi Novikovej, Vladimirowi Radionovowi, Zhanne Baytelovej, Andreyowi Tsukanov, Sergeyowi Zelepukhinov, Zhanar Kosymbekovej, Armanovi Dzhakub i Kseni Bondal – ostrzeżenie o możliwości pociągnięcia ich do odpowiedzialności karnej. Dziennikarze odmówili przyjęcia „ostrzeżeń”. Grozi im jednak odpowiedzialność karna, jeśli nadal będą prowadzić działalność dziennikarską.
Swoimi działaniami prokuratura potwierdziła fakt istnienia w Kazachstanie zakazu wykonywania działalności zawodowej przez dziennikarzy. Gazeta „Republic” jest nowym wydawnictwem, nie została ona wymieniona w postanowieniu sądu z 25.12.2012. Nie mnie jednak, prokuratura usiłuje zakazać wydawania tej gazety twierdząc, że pracuje tam ten sam zespół redakcyjny, co w gazecie „Golos Respubliki”.
08.02.2013 Sąd miejski rozpatrzy apelację najpierw gazety „Vzglyad” (o godzinie 10.00), a następnie gazet połączonych i traktowanych przez prokuraturę oraz sąd pierwszej instancji jako „jeden wspólny środek masowego przekazu” „Respublika”(o godzinie 11.40). Nowe fakty ścigania karnego dziennikarzy niezależnych wydawnictw nie pozostawiają nadziei na sprawiedliwe zakończenie postępowania apelacyjnego i w całości zaprzeczają zapewnieniom oficjalnych przedstawicieli Kazachstanu o przestrzeganiu nie tylko międzynarodowych umów, ale także krajowego ustawodawstwa.
W rankingu wolności prasy za 2012 rok, sporządzonym przez międzynarodową organizację obrony praw człowieka „Reporterzy bez granic”, Kazachstan zajął „mocne” 160 miejsce wśród 179 państw, ustępując miejsca Rosji, Białorusi i Azerbejdżanowi. Zdaniem organizacji, prezydent Nursultan Nazarbayev wzmocnił politykę represji i zbliżył się do ultra autorytarnego modelu swoich sąsiadów – Uzbekistanu i Turkmenistanu.
Fundacja „Otwarty Dialog” apeluje do międzynarodowej społeczności o wyrażenie reakcji na niezgodne z prawem działania kazachskich władz. Dziennikarze nie powinni być ścigani przez prawo za wykonywanie swojego zawodu.
Uprzedzamy władze Kazachstanu, w tym Prokuraturę Generalną RK, o niedopuszczalności ścigania przez prawo dziennikarzy wykonujących swój zawód i żądamy wycofania wszystkich zarzutów. W przeciwnym przypadku przedstawiciele prokuratury:
- Naruszają międzynarodowe zobowiązania w sferze wolności słowa („Powszechna Deklaracja Praw Człowieka”, „Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych”), które wziął na siebie Kazachstan.
- Podważają autorytet państwa na arenie międzynarodowej, które zobowiązało się do przestrzegania i przyczyniania do wdrażania międzynarodowych standardów w sferze obrony praw człowieka i wolności słowa przed włączeniem Kazachstanu 12.11.2012 do składu Rady ONZ do spraw praw człowieka na lata 2013-2015.
Informacja: Gazeta „Ripublic” ukazuje się w nakładzie 99 egzemplarzy od 25.01.2013 roku i zgodnie z kazachskim ustawodawstwem nie wymaga rejestracji państwowej. Redaktorem gazety jest Yuliya Kozlova.